Mecz kontrolny rozpoczął się z 15 minutowym opóźnieniem. Nie stawili się bowiem sędziowie, a mecz poprowadził drugi trener Unii Dariusz Zarembski (awaryjni arbitrzy pojawili się w przerwie, ale nikt nie był już zainteresowany ich usługami).
Już w pierwszej połowie piłkarze Włocłavii mieli pretensje do arbitra. Skończyło się na minutowych karach dla Dębickiego i Abbotta. Po zmianie stron gra była także trochę nerwowa. Doszło nawet do małych przepychanek.
W 84 min. sędzia podyktował rzut karny dla Unii . Wyraźnie się jednak pomylił (widać na naszym filmiku, że piłkę wybił obrońca). Z decyzją nie mógł pogodzić się Artur Serocki, który na znak protestu nie chciał opuścić pola karnego. Mimo, iż nawet Tomasz Mazurkiewicz, trener Unii również twierdził że faulu nie było arbiter nie dał się przekonać. Do piłki podszedł Piotr Nowosielski i widząc całe zamieszanie, wiedząc, że nie został sfaulowany specjalnie strzelił obok słupka. Brawo!
Warto dodać, że Unia w tym momencie przegrywała 0:1.
Po chwili nie było już jednak wątpliwości. W polu karnym sfaulowany został Nowosielski. Sam poszkodowany strzelał już na poważnie i pokonał Pawła Korpalskiego. W samej końcówce Unia po wolnym i strzale głową Mariusza Gabrycha strzeliła zwycięską bramkę, mimo iż przez większą część spotkania stroną przeważającą byli włocławianie.
Wszystkie bramki oraz karnego fair-play popularnego "Małego" i wypowiedzi trenerów obu drużyn zobaczysz na naszym filmiku.