Myślimy, że wyskoczymy tylko na chwilę. Że przecież przez 15 minut nic się nie stanie. Że zostawiliśmy uchyloną szybę i będzie dobrze. Niestety w większości przypadków nie jest dobrze. W Polsce rocznie ginie ponad 40 tys. psów, które właściciele zostawili w samochodach. - Wystarczy kwadrans, aby temperatura w zaparkowanym na słońcu aucie urosła do 60 stopni - mówi Jakub Jaworski, specjalista ds. marketingu bydgoskiego schroniska. - Skutkiem tego jest udar i często śmierć. Zdarzały się również przypadki, gdy zwierzęta, chcąc zaczerpnąć powietrza wystawiały łby przez szczelinę w szybie i się dusiły.
Czytaj: - Byłem gotów wybić szybę, żeby uwolnić psa z auta - mówi pan Mateusz z Bydgoszczy
Bydgoski azyl dla zwierząt już po raz kolejny organizuje akcję "Gorące lato zabija psy w samochodach". Plakaty pojawią się we wszystkich centrach handlowych w mieście. - Chcemy, aby akcja miała charakter globalny - dodaje Jaworski. - Podczas konferencji we Francji nawiązaliśmy współpracę z RSPCA. Mamy nadzieję, że zaangażujemy do wspólnych działań pozostałe schroniska w naszym kraju.
Objawami udaru są ślinienie, nadmierna pobudliwość lub apatia. - Wciąż pamiętam buldożkę, którą właścicielka na kilka godzin zostawiła w pełnym słońcu pod sklepem w zeszłym roku - wspomina Jaworski. - Uratowaliśmy ją w ostatnim momencie. Psy nie mają gruczołów potowych. Ich organizm próbuje się ochłodzić przez poduszki łap i język.
Gdy zauważymy, że z pupilem dzieje się coś niedobrego, wówczas musimy spróbować ochłodzić psiaka. - W żadnym wypadku nie wolno polewać go lodowatą wodą - ostrzega Jaworski. - Może to bowiem doprowadzić do szoku termicznego. Najlepiej jest pokropić go letnią.
Co robić, gdy widzimy zwierzę uwięzione w samochodzie? Najpierw powinniśmy zadzwonić na policję lub straż miejską. Gdy sytuacja jest już naprawdę groźna, a o życiu czworonoga decydują minuty, wówczas możemy wybić szybę, aby go uwolnić. W takim przypadku, jeżeli właściciel pojazdu będzie domagał się odszkodowania, sprawa trafi do sądu. I to on oceni, czy nasze działanie było uzasadnione. - Możemy także działać dużo wcześniej - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Wmomencie, kiedy widzimy, że na dworze panuje upał, a ktoś zamyka zwierzę w aucie i chce się oddalić, powinniśmy zwrócić mu uwagę i uświadomić, jak niebezpiecznie może się to skończyć
Czytaj e-wydanie »