Pani doktor pracowała też między innymi w „Rudak-Medzie” i Szpitalu Matopat.
- Staram się być takim normalnym lekarzem, pomagać, wysłuchać pacjentów, poświęcić im jak najwięcej czasu. I chyba w tym jest sukces, że pacjenci mnie przyjmują tak jak sobie życzą - mówiła nam odbierając jedną z nagród doktor Litwin.
- Galerie handlowe i restauracje otwarte od 1 lutego? Rząd luzuje obostrzenia
- Znani torunianie. Wolą luksusowe rezydencje czy skromne mieszkanie? Sprawdź! ZDJĘCIA
- Pobite niemowlę z Torunia opuszcza szpital. Kim są rodzice z zarzutami?
- Kujawsko-Pomorskie. Tutaj zaszczepiono na Covid-19 najwięcej osób [lista]
Z wielkim żalem informację o odejściu toruńskiej neurolog przyjęli też pacjenci. Pod postem z informacją o jej śmierci pojawiły się takie wpisy:
- To była pierwsza neurolog, która pochyliła się nad moim problemem a nie bagatelizowała. Ogromna strata – pisze pani Sylwia.
- Uwolniła mnie od rwy kulszowej, co wcześniej nikomu się nie udało – dodaje pani Beata.
Doktor Barbara Litwin w ostatnich tygodniach przebywała w szpitalu. Nic nie wskazywało jednak, że jej stan jest tak poważny.
