Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje miesięczna Lenka z Nowej Wsi pod Piotrkowem Kujawskim [UWAGA TVN]

zebr. JJ
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum Polska Press
Do tragedii doszło 6 lutego 2018 roku w miejscowości Nowa Wieś pod Piotrkowem Kujawskim. Miesięczna Lenka zmarła po tym jak matka wyniosła ją na pole. Co się wydarzyło?

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek, 6 lutego 2018 roku nad ranem.

Miesięczną dziewczynkę z obrażeniami znaleziono leżącą w polu w pobliżu domu. - Niemowlę było nieprzytomne i wychłodzone z powodu dłuższego przebywania na zewnątrz. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, była tam już karetka pogotowia. Dziewczynka była reanimowana. Została zabrana do szpitala - mówi asp. szt. Marcin Krasucki z KPP w Radziejowie.

O całym zdarzeniu policję poinformowała krewna matki miesięcznej dziewczynki.

- Dziewczynkę przywieziono do nas. Jej stan jest bardzo ciężki - mówił nam Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu.

We wtorek, 6 lutego 2018 roku o godz. 12.55 Lenka zmarła w szpitalu w Toruniu.

Czytaj także: Tragedia pod Radziejowem. W aucie znaleziono ciała dwóch osób!

Prokuratorzy z Radziejowa przesłuchali matkę dziecka.

Nie żyje miesięczna Lenka z Nowej Wsi pod Piotrkowem Kujawskim [Co się wydarzyło?]
Początkowo śledczy rozważali zarzut dzieciobójstwa - zbrodni dokonanej przez kobietę w związku z porodem, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie zarzut został zaostrzony i obecnie śledczy mówią o zabójstwie, co zagrożone jest karą do 25 lat pozbawienia wolności

- Został przedstawiony zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym - mówi Waldemar Kwiatkowski, szef Prokuratury Rejonowej w Radziejowie. - Poprzez rzucanie dziecka o zmarzniętą ziemię, podduszanie i pozostawienie na mrozie godziła się na to, że dojdzie do zgonu.

Lenka to było drugie dziecko kobiety. - Pierwsze zostało odebrane z powodu niewydolności wychowawczej jej i konkubenta - mówi prokurator Waldemar Kwiatkowski.

Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do zabicia dziecka.

- Twierdziła, że słyszała głosy, które kazały się pozbyć dziecka - relacjonują śledczy.

- Twierdziła, że słyszała głosy, które kazały się pozbyć dziecka - relacjonują śledczy.

Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci było wychłodzenie.

Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące 36-letniej matki Lenki, która przyznała się do zarzucanego jej czynu zabójstwa miesięcznej córeczki - Leny.

Reportaż o tragedii w Nowej Wsi dziś o godzinie 19.50 w programie Uwaga TVN.

Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące 36-letniej matki Lenki, która przyznała się do zarzucanego jej czynu zabójstwa miesięcznej córeczki. Przypomnijmy, nieprzytomną i wychłodzoną dziewczynkę znaleziono na polu w pobliżu jej domu w Nowej Wsi (powiat radziejowski). Dziecka niestety nie udało się uratować, zmarło w szpitalu. Matka usłyszała zarzut zabójstwa. Przyznała się do winy.Czytaj więcej o sprawie: Lenka nie żyje. Matka przyznała się do zabicia dziecka [zdjęcia]

Przyznała się do zabójstwa miesięcznej córeczki. Spędzi w ar...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska