Barszcz Sosnowskiego to jedna z najbardziej inwazyjnych i niebezpiecznych roślin w kraju. Co roku w Polsce notuje się kilkanaście przypadków oparzeń wywołanych przez tę roślinę. Niestety część z nich kończy się śmiercią osoby poparzonej.
Najbardziej niebezpieczne są wydzielane przez roślinę olejki eteryczne, ich kontakt ze skórą wywołuje poważne oparzenia, które są bardzo bolesne i zostawiają na ciele blizny.
Barszcze kaukaskie w przeszłości były rozpowszechniane jako rośliny ozdobne, miododajne lub pastewne. W latach 70. I 80. poprzedniego stulecia barszcz Sosnowskiego uprawiano praktycznie w całej Polsce, jako roślinę pastewną. Po kilkunastu latach, ze względu na zmieniony smak mięsa i mleka, zaprzestano jego uprawy, jednakże nie przeprowadzono skutecznej likwidacji istniejących stanowisk tych roślin. W konsekwencji barszcz Sosnowskiego z biegiem lat zajmował nowe tereny i obecnie występuje praktycznie w całej Polsce.
Rozprzestrzenianiem się tej niebezpiecznej rośliny zajął się także NIK. Zobaczcie, co znalazło się w raporcie dotyczącym tej rośliny.
- Na szczeblu krajowym nie dokonano całościowej diagnozy zagrożenia barszczami kaukaskimi oraz nie zdefiniowano niezbędnych działań związanych z ich zwalczaniem. Nie oszacowano również potrzebnych środków dla skutecznego zahamowania ich ekspansji - czytamy w raporcie.
Dotychczas nie opracowano spójnego i całościowego systemu finansowania zwalczania barszczy kaukaskich. Środki na zwalczanie przekazywane były przez Narodowy i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska oraz w ramach projektów unijnych. W okresie objętym kontrolą narodowy fundusz, w odniesieniu do barszczy kaukaskich działał incydentalnie, co nie stanowiło elementu szerszego programu postępowania z tymi roślinami.
W ocenie NIK jednym z powodów niskiego zainteresowania dofinansowaniem zwalczania barszczy kaukaskich może być brak wiedzy w samorządach o możliwości ubiegania się o takie środki.
Według NIK brak przepisów wskazujących podmiot zobowiązany do usuwania barszczy kaukaskich z terenów, które nie są w zarządzie gminy uniemożliwia prawidłowe zwalczanie tych roślin. Brak jest również jednoznacznych przepisów prawa określających właściwy sposób utylizacji pozostałości barszczy po przeprowadzonych zabiegach.
Cały raport NIK: TUTAJ >>>>
