Wszystko obserwować możemy na nagraniu, które przesłała do nas Czytelniczka. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Podgórnej i Waryńskiego. Kierująca citroenem C1 kobieta, stojąc na wewnętrznym pasie do jazdy prosto, sygnalizowała manewr zmiany pasa na prawy. Kiedy zapaliło się zielona światło, znajdujący się na równi z nią kierowca, postanowił puścić kobietę. I wtedy stało się coś, co właściwie trudno wytłumaczyć. Nagle kierowana przez kobietę osobówka zjechała na chodnik, przecięła drogę jadącemu prawidłowo po ścieżce rowerzyście i wjechała na schody zjeżdżając nimi w dół.
- Dobrze, że rowerzysta miał oczy dookoła głowy, bo aż strach pomyśleć co by było, gdyby wpadł na samochód - relacjonuje nasza Czytelniczka.
Citroen C1 za kierownicą którego siedziała kobieta zatrzymał się tuż przy sklepie "Żabka" i tamtejszej piekarni. Jak wynika z relacji świadków, kobietę zatrzymał przypadkowy mężczyzna. - Widzieliśmy tylko że machała rękoma, a potem ruszyła dalej - mówi Czytelniczka. - Pewnie za daleko tym citroenem nie zajechała. Na pewno musiała coś urwać - dodaje.