KH Energa Toruń - Cracovia 1:3 (0:1, 1:1, 0:1)
Bramki: 0:1 Svec - Sordon (6), 1:1 Oriechin - Garszin, Kamienkow (31), Bepierszcz - Kapica, Domogała (34), 1:3 Kamiński - Zygmunt, Brynkus (43).
KH ENERGA: Spesny - Parizek, Walter, Kalinowski, Manciuk, Dołęga - Kamienkow, Trachanow, Garszin, Karczocha, Oriechin - Mat. Zieliński, Jaworski, Demjaniuk, Wiśniewski, Minge - Skólmowski, Lidtke, Biały, Olszewski, Naparło.
To był trzeci mecz tych drużyn i pierwsza porażka torunian, którzy wcześniejsze dwa mecze wygrali po karnych i dogrywce. Tym razem trener Rudolf Rohaczek wyciągnął właściwe wnioski. Mecz był wyrównany, ale krakowianie lepiej potrafili wykorzystać okazje.
Gospodarze wyrównali w 2. tercji, ale zaraz odpowiedział najmłodszy atak krakowskiego zespołu. Potem Energa nie wykorzystała dwóch przewag na lodzie.
To czwarta z rzędu porażka torunian. Nieudany koniec 2. rundy kosztował zespół turniej finałowy Pucharu Polski, w dwóch kolejnych rundach trzeba bronić miejsca w szóstce, które zapewni play off. Na razie beniaminek spadł na 7. miejsce w tabeli.