KH Energa Toruń - Cracovia 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)
Bramki: 1:0 Johansson - Denyskin, Svars (4:44), 1:1 Lundgren - Wahlgren, Kapica (44:32), 1:2 Wahlgren - Lundgren, Younen (57:24)
KH Energa: Studziński - Jaworski, A.Johansson, M. Johansson, Denyskin, Persson - Lawlor, Henriksson, Prokurat, Baszyrow, Syty - Svars, Zieliński, Fjodorovs, Arrak, Kogut - Gimiński, Kurnicki, M. Kalinowski, Vahatalo, Vorona.
Torunianie w tym sezonie nie mieli szczęścia do meczów z Cracovią: na inaugurację sezonu przegrali na Tor-Torze 4:6, potem w Krakowie 3:5. Mecz numer trzy rozpoczęli świetnie gospodarze. W 5. minucie ładną akcją popisał się Andrij Denyskin, a wykończył ją Mikael Johansson.
Pierwsza tercja to szybka gra z obu stron, sporo okazji i strzeleckich i wiele świetnych interwencji bramkarzy, to zasługa Mateusza Studzińskiego i Alexa D'Orio, że więcej goli nie padło. Ci dwaj hokeiści do końca meczu byli jego głównymi bohaterami.
Torunianie mieli w kolejnych tercjach sporo szans, ale nie potrafili pokonać bramkarza Cracovii. Pracowicie wieczór spędzał także Studziński, ale w 3. tercji ostatecznie skapitulował po uderzeniu Johana Lundgrena.
Szwed okazał się katem toruńskiej drużyny. W samej końcówce meczu na ławkę kar powędrowali kolejno Mikael Johansson i Michał Kalinowski. Właśnie Lundgren po raz drugi pokonał Studzińskiego, zapewniając Cracovii trzecie kolejne zwycięstwo z toruńską drużyną
