
Wczoraj chełmińscy i grudziądzcy policjanci zatrzymali jadącego przez Stolno opla vectrę. W trakcie kontroli auta znaleźli w bagażniku 125 butelek alkoholu, który nie miał znaków akcyzy. Do wyjaśnienia sprawy zatrzymali trzy podróżujące oplem osoby: 45-letnią kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 42 i 46 lat.
- Okazało się, że lewy alkohol pochodzi z Paparzyna - mówi mł. asp. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP Chełmno. - Podczas przeszukania pomieszczeń gospodarstwa policjanci znaleźli w garażu rozlewnię alkoholu. Były tam wszystkie przyrządy i akcesoria potrzebne do jego rozcieńczania i rozlewania: szklane i plastikowe butelki, kapsle z nazwami alkoholi, przyrządy do kapslowania, znaki akcyzy. Prawie 400 litrów alkoholu było w butelkach z naklejonymi etykietami. najpewniej przygotowane były do sprzedaży, część miała nawet naklejone skarbowe znaki akcyzy.

Policjanci zabezpieczyli je do badań. Zatrzymano też właściciela gospodarstwa, który kilka miesięcy temu wynajął jedno z pomieszczeń mieszkańcowi Grudziądza.
Dopuścili się kilku przestępstw, w tym karno - skarbowych.
Wartość uszczuplonego podatku akcyzowego wynosi ok. 20 tysięcy, a zabezpieczonego towaru, który chcieli wprowadzić do sprzedaży - ok. 25 tysięcy.
Wobec mieszkańca Grudziądza prokurator zastosował poręczenie majątkowe - 10 tys. złotych. Pozostali po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domu.