Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalny handel punktami karnymi kwitnie w internecie

Mateusz Mazur
Mateusz Mazur
Czy za przekroczenie prędkości powinny być przyznawane punkty karne? Jest pomysł, by z tego zrezygnować i podnieść kwotę mandatu. Ma to zapobiec rozpowszechnianiu się handlu punktami.
Czy za przekroczenie prędkości powinny być przyznawane punkty karne? Jest pomysł, by z tego zrezygnować i podnieść kwotę mandatu. Ma to zapobiec rozpowszechnianiu się handlu punktami. Łukasz Kasprzak
Na nowo rozkwita proceder sprzedaży i kupna punktów karnych. Na nielegalnym handlu można zarobić nawet kilka tysięcy złotych.

Kierowcy, którzy nieubłaganie zbliżają się do limitu posiadanych punktów karnych i boją się utraty prawa jazdy próbują radzić sobie na różne sposoby. Do internetu powróciła moda na handel punktami. W ten sposób niektórzy zmotoryzowani twierdzą, że pozbędą się kłopotów.

Nielegalnych ogłoszeń mamy obecnie w sieci wysyp. Najwięcej z nich pojawia się np. na forach motoryzacyjnych. Ich autorzy oferują, że wezmą na siebie punkty karne, w zamian za gotówkę. A ceny wahają się od kilkudziesięciu do nawet 150 złotych za jeden punkt karny.

Przeczytaj także: Zobacz również: Kontrapas rowerowy. Co to jest i jak z niego korzystać?

W ogłoszeniu niezwykle ważny jest też rysopis. Ma to uwiarygodnić przekręt. Osoba, którą „ustrzelił” fotoradar musi być podobna do tej, która weźmie na siebie karę. A dość niewyraźne „fotki” pomagają w oszustwie.

„Pilnie przyjmę na siebie punkty karne. Mam czyste konto. Około 190 cm, łysy, bródka” - to cytat jednego z ogłoszeń.

Jednak policjanci ostrzegają kierowców przed takimi działaniami. Zarówno kupujących, jak i sprzedających mogą czekać surowe kary. W przypadku gdy funkcjonariusze domyślają się, że może chodzić o nielegalny handel punktami karnymi starają się zweryfikować wizerunek kierowcy ze zdjęcia fotoradaru oraz osoby, która przyznała się do popełnienia wykroczenia, a tak naprawdę przyjęła na siebie punkty za gotówkę. Wówczas oboje narażają się na odpowiedzialność karną z art 272. kodeksu karnego. Mówi on o wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego.

Autor ogłoszenia, który chciałby kupić punkty może też odpowiedzieć za „publiczne nawoływanie do popełnienia czynu zabronionego”. Grozi za to wysoka grzywna, ale można za to pójść nawet do więzienia. Najdłużej na dwa lata.

U nas policjanci twierdzą, że na razie nie mają z nielegalnym handlem kłopotu. - To dość nietypowa działalność. Jednak w ostatnim czasie nie mieliśmy w takiej sprawie żadnych zgłoszeń - mówi podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego bydgoskiej policji.

Co więcej, mundurowi przyznają, że złapanie oszustów i udowodnienie nielegalnego procederu nie należy do najłatwiejszych.

- Potrzebowalibyśmy konkretnych dowodów - dodaje podkom. Słomski.

Jednak według niektórych ekspertów jest sposób na całkowite pozbycie się handlu punktami karnymi. Wystarczy ich po prostu... nie przydzielać. A w zamian za przekroczoną prędkość jeszcze bardziej podnieść stawkę mandatu. To są jednak tylko propozycje. W praktyce nie wiadomo, czy takie rozwiązanie mogłoby w ogóle się sprawdzić.

Co grozi handlarzom?

***
TVN Meteo, pogoda na dzień (26.07.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska