Niemiecka i polska młodzież nie ma żadnych historycznych barier

Już w niedzielę polska i niemiecka młodzież wybierze się na wspólny spływ kajakami po Brdzie. Spotkają się w Bydgoszczy, by następnego dnia pojechać do Gostycyna. To właśnie tam rozpocznie się spływ. Później popłyną przez Sokole Kuźnicę, Samociążek i Janowo z powrotem do Bydgoszczy.

Na pomysł zorganizowania niemiecko-polskiego spływu "Razem w łódce" wpadła Teresa Grauer, menadżerka ds. kultury Instytutu Stosunków Kulturalnych z Zagranicą. Chociaż jest Niemką z krwi i kości, doskonale mówi po polsku. - Spływ kajakowy to świetna okazja do wzajemnego poznawania się i trenowania umiejętności językowych - przekonuje Grauer. - Każdego wieczoru będziemy organizować też spotkania i międzykulturowe pogadanki - dodaje.

Jednym z uczestników wyprawy będzie Ireneusz Krause, pracownik Biura Współpracy Międzynarodowej na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Chcę w ten sposób przyczyniać się do integracji młodych z Polski i Niemiec, tym bardziej że Bydgoszcz ma międzykulturowe tradycje. Młodzi nie mają dawnych historycznych barier. Przekonałem się o tym na własnej skórze, kiedy przez rok studiowałem na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma w Bonn - zapewnia.

W tym roku już nie można się dołączać do uczestników spływu. Osoby zainteresowane mogą jednak na bieżąco śledzić wyprawę na stronie www.tmn2010.wordpress.com.