To już 19. przyjazd Berndta von Bülow do Polski. W programie zaplanowano zwiedzanie Kcyni, a także wizytę na ewangelickim cmentarzu przy ulicy Szubińskiej, gdzie znajdują się groby członków rodziny.
Pan Berndt chciał także pokazać swoim wnuczkom szkołę przy obecnej ulicy Bolesława Pobożnego, do której uczęszczał w latach 1939-44. Szkoła, w której obecnie znajduje się Zespół Szkół Ogólnokształcących, została wybudowana przed wojną ze składek niemieckiego ziemiaństwa i była prywatną szkołą niemiecką (Albrecht Dürer Schule). Po budynku obecnego Liceum Ogólnokształcącego oprowadziła gości dyrektor szkoły Katarzyna Kluczyńska.
Spotkanie było okazją do wspomnień i wzruszeń. W Żurawi rodzina von Bülow została bardzo ciepło powitana przez potomków tych, którzy pracowali w majątku: Bolesława Prusa z żoną oraz Marię Deresz.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Członkinie KGW Sami Swoi przygotowały przepyszny, domowy obiad i wspaniały deser. Gość żartował, że to bardzo dobrze, że w Kcyni nie ma restauracji, w przeciwnym razie ominęłaby go okazja do spróbowania takich pyszności.
W spotkaniu na świetlicy uczestniczył Burmistrz Kcyni Marek Szaruga, który Berndtowi von Bülow przekazał prezent – dwie akwarele przedstawiające pałac w Żurawi, namalowane przez Jacka Gackiego oraz zestaw gadżetów promocyjnych. Goście z uznaniem wyrazili się o efektach pracy KGW Sami Swoi - planszach przedstawiających historię wsi zilustrowaną dokumentami, artykułami i archiwalnymi fotografiami, które znajdują się w świetlicy wiejskiej w Żurawi. Pan Berndt przekazał na ręce Brygidy Prus grafikę, przedstawiającą pałac w Żurawi, a wykonaną przez byłego pracownika majątku.
Za organizację wizyty była odpowiedzialna Justyna Makarewicz, która pełniła także funkcję tłumaczki.
Nasz region bliżej morza, czyli pociągiem z Bydgoszczy na Hel.
