Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowite! Zgłosili na policji, że ich kolega nie żyje, a on... ożył

(jp, Echo Dnia)
Do wypadku, na szczęście nie tak groźnego, jak wyglądało, doszło w lesie
Do wypadku, na szczęście nie tak groźnego, jak wyglądało, doszło w lesie Fot. sxc
Mężczyzna uległ groźnemu wypadkowi podczas ścinania drzewa w lesie. Zanim trafił do szpitala, jego współpracownicy zawiadomili policję, że kolega zginął. A on żył.

Jak podaje "Echo Dnia", 39-latek z Wyśmierzyc (woj. mazowieckie) uległ groźnemu wypadkowi, gdy ścinał drzewo w lesie. Zanim odwieziono go do szpitala, jego koledzy powiadomili policję, że ten nie żyje.

Mężczyzna upadł i stracił przytomność, gdy ścięte drzewo przewróciło się i uderzyło go w twarz. Dwóch pomocników poszkodowanego - jak się okazało byli oni podpici - powiadomili policję o śmiertelnym wypadku.

Czy dwupokojowe mieszkanie może Cię kosztować 17,30 zł?

Musieli przejść 5 kilometrów do poczty i zawiadomić policję. Po przyjeździe karetki pogotowia do lasu, okazało się, że poszkodowany w wypadku... żyje. Doznał poważnych uszkodzeń czaszki. Został odwieziony do szpitala.

Źródło: Niewiarygodna historia! Zawiadomili policję, że ich kolega zginął, a ten… ożył - www.echodnia.eu.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska