Bmw, którym podróżowało troje nastolatków wbiło się tyłem w dom. 17-latek i dwie 14-latki byli nieprzytomni, gdy odwożono ich do szpitala. W czasie zdarzenia w domu przebywały trzy osoby…
Sygnał do służb dotarł przed godziną 2 w nocy z soboty na niedziele. – Informacja dotyczyła wypadku w miejscowości Nieskurzów w gminie Baćkowice. Na miejsce zadysponowano dwie jednostki zawodowej straży z Opatowa oraz miejscowy zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Baćkowic – informował Sylwester Kochanowicz, pełniący obowiązki komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie.
Gdy zastępy dojechały okazało się, że osobowe bmw zjechało z drogi i tyłem pojazd wbił się w drewniany budynek. – Samochód w połowie niemal znajdował się w środku domu. W tym czasie w budynku przebywało troje jego mieszkańców, szczęśliwie jednak nikogo nie było w pomieszczeniu, w które wjechał samochód – zaznaczał Sylwester Kochanowicz.
Strażacy błyskawicznie przystąpili do akcji wydobycia uwięzionych w samochodzie młodych ludzi. Kierowca i dwie pasażerki byli nieprzytomni. Akcja ich uwalniania z pojazdu była skomplikowana. - Działaliśmy wewnątrz budynku, dostęp do poszkodowanych był utrudniony. Musieliśmy usunąć drzwi samochodu i inne elementy pojazdu i pojedynczo ewakuować ranne osoby – wyjaśniał komendant Kochanowicz, który także brał udział w nocnej akcji.
Poszkodowani nastolatkowie trafili do szpitala. Ich stan określany jest jako poważny. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że 17-latek, który siedział za kierownicą bmw, nie zapanował nad samochodem, zjechał z drogi i wbił się tyłem w budynek. W aucie jechały też dwie 14-letnie pasażerki. Kierowcy pobrano krew do badania na zawartość alkoholu. Trwają czynności dotyczące okoliczności tego zdarzenia – tłumaczył Mariusz Bednarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Strażacy zaś, gdy już wydobyli ranne osoby zajęli się zabezpieczeniem zniszczonego budynku. – Domownicy na noc udali się do mieszkającej niedaleko rodziny. Wydobyliśmy samochód i zabezpieczyliśmy stemplami ściany tego domu. Na miejsce wezwano powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który ma ocenić, czy dom będzie nadawał się do użytku – dodawał komendant Kochanowicz.
ZOBACZ TEŻ:
60SekundBiznesu - Escape Room - zagadka sukcesu