Udział w borowiackiej biesiadzie pod hasłem "Strach był w starym cylinderku, który denko miał dziurawe", wzięły dzieci z powiatu tucholskiego.
Korowód przez miasto
Przed imprezą, przy akompaniamencie Strażackiej Orkiestry Dętej ze Śliwic wszystkie dzieci wraz ze swoimi strachami przeszły ulicami Tucholi. Następnie organizatorzy - Biblioteka Publiczna w Tucholi - zaprosili wszystkich do amfiteatru, gdzie bawiono się na sportowo-rekreacyjnych imprezach i słuchano wierszy o strachach.
Basta czyta dzieciom
O strachach można było dowiedzieć się wszystkiego. Przedszkolaki i uczniowie wysłuchać mogli wierszy, które czytała m.in posłanka Renata Basta. Jedną z wielu konkurencji sportowych był wyścig z ubieraniem się za stracha. Kukły, które powoli stają się legendą polskich pejzaży wsi, zostały ocenione, ale nagrody otrzymali wszyscy. Organizatorzy naliczyli około setki przeróżnych straszydeł, które miały jednak serce i nie do końca były aż takie straszne.
Niestraszne strachy
Aleksander Knitter

Około setki strachów zebrało się na borowiackiej imprezie.
W amfiteatrze Tucholskiego Ośrodka Kultury w ostatni weekend pojawiło się blisko sto strachów na wróble.