https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieszawskim Janturem zainteresowała się ekipa "Sprawy dla reportera"

Jadwiga Aleksandrowicz
Od pierwszego styczniowego spotkania w gorzelni (na zdjęciu) sytuacja rolników nie zmieniła się
Od pierwszego styczniowego spotkania w gorzelni (na zdjęciu) sytuacja rolników nie zmieniła się
Od miesięcy ponad 600 rolników czeka na pieniądze za zboże odstawione w ubiegłym roku do nieszawskiej spółki Jantur. Od stycznia mamieni są wizją uruchomienia firmy i zwrotem pieniędzy. Wielu próbuje zainteresować swoimi problemami polityków i media.

"Gazeta Pomorska“ pierwsza pokazała sprawę, która spędza sen z oczu setek rolników praktycznie od wiosny ubiegłego roku. Gdy w styczniu stało się jasne, że Jantur praktycznie pada, chłopska gorycz się wylała na dobre. Firma nie pracuje, do drzwi zaczęli pukać wierzyciele.

Poza rolnikami są dostawcy części zamiennych do samochodów i paliwa, instytucje takie jak bank, ZUS czy Urząd Skarbowy, producenci jak Energa i inni. Zarząd nie zdecydował się ogłosić upadłości, choć od dawna spółka nie ma płynności finansowej. Ponoć w interesie rolników.

- Weźcie nasz cały majątek, zamieńcie swoje wierzytelności na udziały w firmie, będziecie jej właścicielami - zachęcał zdenerwowanych rolników, którzy tłumnie odwiedzali gorzelnię wiceprezes Krzysztof Chmielewski.Przekonywał, że to jedyna droga, by odzyskać pieniądze, bo długi przekraczają wartość majątku spółki ponad dwa razy.

Najwięksi wierzyciele uchwycili się tej wizji. Od tygodni pracują nad jej wdrożeniem. Udało się ułożyć z niektórymi instytucjonalnymi wierzycielami w sprawie rozłożenia w czasie spłat długów. Najtrudniejsze rozmowy prowadzone są z bankiem, w którym Jantur zaciągnął kredyt w wysokości 24 mln. Prawie tyle samo winien jest rolnikom.

Po naszej pierwszej publikacji sprawą zainteresowali się niektórzy politycy. Pisali pisma, organizowali spotkania, konferencje prasowe. Rozpoczęły się też w spółce kontrole i prokuratorskie śledztwo " w sprawie“.

Wczoraj Andrzej Burzyński, szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu, która je prowadzi, powiedział nam, że wciąż z różnych zakątów Polski docierają doniesienia pokrzywdzonych przez Jantur rolników.

Niewiele jak dotąd wskórało zawiązane w lutym Stowarzyszenie Wierzycieli Spółki z o.o. Jantur w Nieszawie i dlatego jej komisja rewizyjna na 7 maja zwołuje nadzwyczajne zgromadzenie, które odbędzie się w Zakrzewie.
- Musimy zmienić zarząd, bo obecny prezes nie robi nic - powiedział nam Adam Wroniecki, przewodniczący komisji rewizyjnej.

Kilka dni temu rolnicy dotarli też dored. Elżbiety Jaworowicz z programu "Sprawa dla reportera“. - Szóstego maja pani redaktor przyjedzie z ekipą nagrać program o naszej krzywdzie - mówi Krzysztof Pieczkowski, jeden z rolników - wierzycieli.

Tymczasem docierają do nas głosy, że do nie pilnowanych magazynów zbożowych firmy w Kikole i Chromowoli dobierają się złodzieje i wynoszą, co się da.

- Jak tak dalej pójdzie, zostaną gołe mury i rolnicy, nawet ci, którzy liczą, że firma znów zacznie funkcjonować, będą musieli zapomnieć o swoich należnościach - usłyszeliśmy wczoraj od jednego z rolników, mieszkającego obok jednego z magazynów.

Rolnicy to nie jedyni pokrzywdzeni. Gorzelnia w Nieszawie i młyn w Wagańcu, należące do spółki, nie pracują od grudnia. Pracownicy zostali zwolnieni. Nie dostali należnych odpraw, a ci którzy byli na wypowiedzeniu - wynagrodzeń. Sprawą zajęła się Państwowa Inspekcja Pracy, skierowała wniosek do sądu przeciw osobom odpowiedzialnym za tę sytuację.

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zuch
W dniu 18.06.2010 o 15:33, harcerz IV R napisał:

To już będzie po wyborach ... , nie wiadomo czy czasem nie zejdzie z anteny jako niepoprawne politycznie?Szkoda że Leppera nie dopusczany za wygląd do medialnego udziału w wyborach, bo może w końcu zaprowadził by prawo w tym naszym dziwacznym ustrojstwie. Przydały by się twardej ręki rządy, taka IV R ...?


LEPER, do władzy,taki prostak ???????harcerzu pomyliłeś coś się chyba!!
h
harcerz IV R
W dniu 18.06.2010 o 14:35, Gość napisał:

CZWARTEK 24 CZERWCA 2010r....PROGRAM JAWOROWICZ w TVP....



To już będzie po wyborach ... , nie wiadomo czy czasem nie zejdzie z anteny jako niepoprawne politycznie?
Szkoda że Leppera nie dopusczany za wygląd do medialnego udziału w wyborach, bo może w końcu zaprowadził by prawo w tym naszym dziwacznym ustrojstwie.
Przydały by się twardej ręki rządy, taka IV R ...?
G
Gość
W dniu 17.06.2010 o 21:24, ~gość~ napisał:

To kiedy dokładnie leci ten temat w TV już jest wiadomo ???


CZWARTEK 24 CZERWCA 2010r....PROGRAM JAWOROWICZ w TVP....
c
chłop
W dniu 03.05.2010 o 14:36, ~~gość~~ napisał:

Gdzieś, kiedyś, nieznanego atora po necie krążyło, znalazłem, zapamiętałem o dziwnych rządach, czy coś ...?W pięknej krainie, nie tak daleko,mieszkało stado owiec nad rzeka.Były tych owiec grube tysiące,wiec ktoś zarządzać musiał na lace.Owce zrobiły krotka naradęi ustaliły - wybiorą rade.Lecz jak tu wybrać z takiego tłumu,Owce, która ma więcej rozumu?Wszak się wzajemnie zbyt mało znałyby spośród siebie wybrać umiały.Lecz na to zjawił się sie lis przekora,co wracał z kurą w worku ze dwora.To prawda, rzecze, trudna jest sprawa;rządzić owcami to nie zabawa.Wy macie rację w waszych poglądach ,Lecz kto z was owce zna sie narządach? Tak sobie myślę, ze mimo chęci,mógłbym sie dla was owce poświęcić.Wszystkie mnie znacie jak swego brata,wprawdzie, przyznaje, ze kradłem lata,Lecz teraz z wami, wszystko się zmieni,dobrobyt stworze wam do jesieni.Jestem przebiegły, mam doświadczenie,przede mną zmyka wszelkie stworzenie.Mimo, ze rożne poglądy mamy,jakoś sie przecież wnet dogadamy.I choć czerwonym od stop do głowy,nie będę dla was zbytnio surowy.A że głupocie nikt nie da rady,owce wybrały lisa do rady.Lis zaraz wezwał swoja rodzinę,Rząd skompletował w jedna godzinę.za radą swojej przebieglej matki,wkrótce nałożył owcom podatki.Potem wprowadził nowe ustawy,ile owieczka skubać ma trawy.I co dzien. mówił - wszyscy widzimy,że dziś z kryzysu wciąż wychodzimy.Snuł przed owcami plany dalekie,będzie to państwo płynące mlekiem.Lecz owce ciągle wołały - trawy,na co nam mleko, na co ustawy.Przed rządem lisa lepiej nam było,miałyśmy trawę i było milo.Lecz lis nie zważał na to gadaniemiał swoje plany i liczył na nie.Sowa hukała często na owce,lis wyprowadzi was na manowce.Lecz owce mimo wielkiego tłumu,nie miały wcale swego rozumu.Mimo, ze chudły, futra traciły,lecz lisa z rządów nie wyrzuciły.Wnet lis na pomyśl wpadł z doradcami,że lepiej złączyć kraj z tygrysami.Tygrysy żyją przecież w dostatku,wiec owcom lepiej będzie w ich światku.Tygrysy maja piękne budowle,I dla swych potrzeb jadła hodowle.Że lis tak rządził nikt się nie dziwi,bo lis i tygrys mięsem sie żywi.W niedługim czasie lis sprzedał państwo,wmawiając owcom wciąż swe cygaństwo.Zniknęły łąki, zniknęły stawy,i pozostały juz resztki trawy.Owce płakały rzewnymi łzami,powiedz nam lisie, co będzie z nami?Lecz lis rzekł na to na pocieszenie,wszak nad tym myślę wciąż niestrudzenie.Wkrótce powstaną fabryki nowe,w nich zakupicie jadło gotowe,powstanie wiele nowych budowli,fabryk i sklepów, mięsa hodowlii zamiast płakać i lamentować,co setna będzie mogła pracować.Co będzie z reszta owiec narodu,przecież umierać będzie wciąż z głodu?Lecz lisa wcale to nie ruszało.miał swych problemów przecież niemało,bo sie rozrosła lisia rodzina,każdy zaś krewniak sie dopomina,by w państwie owiec mieć stanowisko,to dla pokoleń załatwia wszystko.Natychmiast będą nowe kurniki,na ciotkę, wujka, własne fabryki.Można zbudować po pięć nor nowych, i sprawić sobie sto futer zdrowych.Co będzie dalej z owcza rodzina,wnet czas pokaże, lata upłyną.Lecz mnie sie zdaje, że tak sie stanie,że owiec prawie nic nie zostanie.Zapewne tylko owce niektóre,wpadną na pomysł i w lisia skore,zamienia swoje owieczek futro,by juz za lisa uchodzić jutro.Ci co nie zrzekną się swych poglądów,nie mają miejsca wśród lisa rządów.Lecz owcze państwo za to wciąż rośnie,choć bez owieczek, powiem żałośnie .Gdy tak rozmyślam, to widzi mi sie,że uczą czegoś te rządy lisie.Wkrótce tez druga rzecz wymyśliłem,że nie nauczy sie nikt na sile.Na koniec powiem wam miedzy nami,byście nie byli czasem owcami,by was nadeszła refleksji chwilka,nim wybierzecie lisa czy wilka.Wszak lepiej skromnie i bez rozmachu,mieć rządy własne, miast iść do piachu. "- KONIEC - ale tylko tej bajeczki..."



I co dalej z nami ?
~gość~
W dniu 03.05.2010 o 17:41, Mischiefter napisał:

To co odliczamy? Stopery start ! ...



To kiedy dokładnie leci ten temat w TV już jest wiadomo ???
M
Mischiefter
Kiedy dzieci lubią bajki wszystko w należytym porządku, ale że dorośli się tak dają ... ???
R
Rolnik
W dniu 01.05.2010 o 15:19, Zyga Prekrętas napisał:

To, że Ty nikogo, wcale nie oznacza że i Ciebie nikt? A chywa wiesz jaka to przyjemność walnąc kogoś w rogi i jeszcze niechby flachę postawił ? A tak swoją drogą p. Jaworowicz znowu populanośc się podniesie, tylko zachowójmy się przyzwoicie, wiele kamer będzie !!!

M
Mischiefter
- Szóstego maja pani redaktor przyjedzie z ekipą nagrać program o naszej krzywdzie -

To co odliczamy?

Stopery start !

...
~~gość~~
W dniu 03.05.2010 o 06:10, Mający także pretensje do napisał:

To co piszesz, to prawda gorzka ale niestety Prawda(...).



Gdzieś, kiedyś, nieznanego atora po necie krążyło, znalazłem, zapamiętałem o dziwnych rządach, czy coś ...?

W pięknej krainie, nie tak daleko,
mieszkało stado owiec nad rzeka.
Były tych owiec grube tysiące,
wiec ktoś zarządzać musiał na lace.
Owce zrobiły krotka naradę
i ustaliły - wybiorą rade.
Lecz jak tu wybrać z takiego tłumu,
Owce, która ma więcej rozumu?
Wszak się wzajemnie zbyt mało znały
by spośród siebie wybrać umiały.
Lecz na to zjawił się sie lis przekora,
co wracał z kurą w worku ze dwora.
To prawda, rzecze, trudna jest sprawa;
rządzić owcami to nie zabawa.
Wy macie rację w waszych poglądach ,
Lecz kto z was owce zna sie narządach?
Tak sobie myślę, ze mimo chęci,
mógłbym sie dla was owce poświęcić.
Wszystkie mnie znacie jak swego brata,
wprawdzie, przyznaje, ze kradłem lata,
Lecz teraz z wami, wszystko się zmieni,
dobrobyt stworze wam do jesieni.
Jestem przebiegły, mam doświadczenie,
przede mną zmyka wszelkie stworzenie.
Mimo, ze rożne poglądy mamy,
jakoś sie przecież wnet dogadamy.
I choć czerwonym od stop do głowy,
nie będę dla was zbytnio surowy.
A że głupocie nikt nie da rady,
owce wybrały lisa do rady.
Lis zaraz wezwał swoja rodzinę,
Rząd skompletował w jedna godzinę.
za radą swojej przebieglej matki,
wkrótce nałożył owcom podatki.
Potem wprowadził nowe ustawy,
ile owieczka skubać ma trawy.
I co dzien. mówił - wszyscy widzimy,
że dziś z kryzysu wciąż wychodzimy.
Snuł przed owcami plany dalekie,
będzie to państwo płynące mlekiem.
Lecz owce ciągle wołały - trawy,
na co nam mleko, na co ustawy.
Przed rządem lisa lepiej nam było,
miałyśmy trawę i było milo.
Lecz lis nie zważał na to gadanie
miał swoje plany i liczył na nie.
Sowa hukała często na owce,
lis wyprowadzi was na manowce.
Lecz owce mimo wielkiego tłumu,
nie miały wcale swego rozumu.
Mimo, ze chudły, futra traciły,
lecz lisa z rządów nie wyrzuciły.
Wnet lis na pomyśl wpadł z doradcami,
że lepiej złączyć kraj z tygrysami.
Tygrysy żyją przecież w dostatku,
wiec owcom lepiej będzie w ich światku.
Tygrysy maja piękne budowle,
I dla swych potrzeb jadła hodowle.
Że lis tak rządził nikt się nie dziwi,
bo lis i tygrys mięsem sie żywi.
W niedługim czasie lis sprzedał państwo,
wmawiając owcom wciąż swe cygaństwo.
Zniknęły łąki, zniknęły stawy,
i pozostały juz resztki trawy.
Owce płakały rzewnymi łzami,
powiedz nam lisie, co będzie z nami?
Lecz lis rzekł na to na pocieszenie,
wszak nad tym myślę wciąż niestrudzenie.
Wkrótce powstaną fabryki nowe,
w nich zakupicie jadło gotowe,
powstanie wiele nowych budowli,
fabryk i sklepów, mięsa hodowli
i zamiast płakać i lamentować,
co setna będzie mogła pracować.
Co będzie z reszta owiec narodu,
przecież umierać będzie wciąż z głodu?
Lecz lisa wcale to nie ruszało.
miał swych problemów przecież niemało,
bo sie rozrosła lisia rodzina,
każdy zaś krewniak sie dopomina,
by w państwie owiec mieć stanowisko,
to dla pokoleń załatwia wszystko.
Natychmiast będą nowe kurniki,
na ciotkę, wujka, własne fabryki.
Można zbudować po pięć nor nowych,
i sprawić sobie sto futer zdrowych.
Co będzie dalej z owcza rodzina,
wnet czas pokaże, lata upłyną.
Lecz mnie sie zdaje, że tak sie stanie,
że owiec prawie nic nie zostanie.
Zapewne tylko owce niektóre,
wpadną na pomysł i w lisia skore,
zamienia swoje owieczek futro,
by juz za lisa uchodzić jutro.
Ci co nie zrzekną się swych poglądów,
nie mają miejsca wśród lisa rządów.
Lecz owcze państwo za to wciąż rośnie,
choć bez owieczek, powiem żałośnie .
Gdy tak rozmyślam, to widzi mi sie,
że uczą czegoś te rządy lisie.
Wkrótce tez druga rzecz wymyśliłem,
że nie nauczy sie nikt na sile.
Na koniec powiem wam miedzy nami,
byście nie byli czasem owcami,
by was nadeszła refleksji chwilka,
nim wybierzecie lisa czy wilka.
Wszak lepiej skromnie i bez rozmachu,
mieć rządy własne, miast iść do piachu.

"- KONIEC - ale tylko tej bajeczki..."
M
Mający także pretensje do
Ale to nie oto chodzi, całkiem niedawno zapytała mnie znajoma, jak to zrozumieć, tyle różnych nieprawości, przekrętów dookoła, ludzie o wszystkim wiedzą, a na necie takie owijanie wszystkiego w bawełnę, tysiące czytajacych, a jakiś tylko malutki promil odważnych pisących. Coś tam odpowiedziałem i między inymi, że chyba jednak ludzie się bardzo boją, bo sami też kombinują by przetrwać tą wegetację, wspomniałem podobnie o ucziwości i to że jedni garsciami inni wagonami... Nie wiem czy mnie zrozumiała i cos jeszcze dodałem, że człowiek człowiekowi nierówny, oczywiście po za jednym wiadomym przypadkiem?
Czasem to nawet mam pretensje do przodków, że zbyt ucziwie mnie wychowali, ale też staram się ich rozumieć, żyli w czasach wiekiego zastraszania i totalitarnego reżimu, a że mieli patriotyczne korzenie to i ja muszę jeszcze uważać i nie pytaj dlaczego ?
Wielu fachowców uczciwość postrzega jako zachowywanie uznanych norm moralnych, rzetelność w ich spełnianiu, prawość; określa zarówno konkretne postępowanie w danych okolicznościach, jak i trwałą cechę charakteru.

Do tej konstatcji, jesteśmy RAZEM!

To co piszesz, to prawda gorzka ale niestety Prawda(...).
Kiedy w 2001 r po zmaganiach z szarą strefą( w ok. Włocławka!) zapukałem do , po tym jak Prokuratura( bo...)
umorzyła po raz 3 ci sledztwo b. proste - usłyszałem( PRZYSIĘGAM) w takie mniej więcej wskazania:
..." wie pan co( do mnie!) proponujemy czynić jak oni i poluzować...Lepiej czasem ciszej i zamiast dochodzić do prawd... bla, bala, bla "
Gdzie usłyszałem taką odpowiedź?
Tam, gdzie od dwóch lat, największe odkrycia mafijnych konszachtów( nie tylko w Regionie) ...
Z Pruszkowem, z osmiornicą , a ostatnio nawet DOPUŚCILI SIĘ BEZMIARU SZALEŃSTWA- pocieli Tablicę w miejscu kaźni (przede wszystkim żydowskiej!)
Tam własnie z "pewnym słynnym na cały kraj OSZUSTEM OD NACZEP, PRZYCZEP I .... ( taka piękna miejscowosć nad dwoma jeziorami...,) niestety współpracowali " stroże prawa"...
Aż 3 w jednym " gangu przemysłowym"...
P.S.

Kto chroni Wasz " miejscowy klan"?
Ufam Pani A. ( z Pomorskiej) , to mądra i szlachetna kobieta, a wespół z " Tą " z TVP ( o zdecydowanie wyższych mozliwosciach medialnej edukacji ...) obnażą DNO MIEJSCOWYCH NOTABLI(!)
Tu, niestety aż się roi od układów z moznowładcami -wydawać się może, że NIETYKALNYMI"...
~gość~
W dniu 02.05.2010 o 22:43, Gość napisał:

Prawda, chociaż nie wszyscy żyją z pensyjek. Ci, którzy z nich żyją a raczej wegetują to większa część społeczeństwa. Ci, którzy mają prywatne biznesy - wyjadają miód łyżeczką /ładne określenie/. Ci, którzy nie nadążają i uciekają do innego świata przy pomocy buteleczki, tych nie ma aż tak wielu. Myślę jednak, że jest kilku uczciwych. Na pewno.



Ale to nie oto chodzi, całkiem niedawno zapytała mnie znajoma, jak to zrozumieć, tyle różnych nieprawości, przekrętów dookoła, ludzie o wszystkim wiedzą, a na necie takie owijanie wszystkiego w bawełnę, tysiące czytajacych, a jakiś tylko malutki promil odważnych pisących. Coś tam odpowiedziałem i między inymi, że chyba jednak ludzie się bardzo boją, bo sami też kombinują by przetrwać tą wegetację, wspomniałem podobnie o ucziwości i to że jedni garsciami inni wagonami... Nie wiem czy mnie zrozumiała i cos jeszcze dodałem, że człowiek człowiekowi nierówny, oczywiście po za jednym wiadomym przypadkiem?
Czasem to nawet mam pretensje do przodków, że zbyt ucziwie mnie wychowali, ale też staram się ich rozumieć, żyli w czasach wiekiego zastraszania i totalitarnego reżimu, a że mieli patriotyczne korzenie to i ja muszę jeszcze uważać i nie pytaj dlaczego ?
Wielu fachowców uczciwość postrzega jako zachowywanie uznanych norm moralnych, rzetelność w ich spełnianiu, prawość; określa zarówno konkretne postępowanie w danych okolicznościach, jak i trwałą cechę charakteru.
A ja czasem mówie, że dobrze jest mieć charakter nawet i w nogach A uccziwość tak na serio to zapewne witrualnośc, jak ikorupcja i inne rzeczy, mówi się o nich, a prawdopodobnie Yeti tez ktoś widział, a na pewno ślady ...
G
Gość
W dniu 02.05.2010 o 15:14, ~gość~ napisał:

Nie moja to sprawa, ale pokaż mi choć z jednego ucziwego (oczywiście po za soba i to tyczy każdegpo tu bywającego) w tym kraju, chyba tych co nie nadązyli za rozwojem świata, tych neporadnych co chleją od rana, co niczego nie potrafili, a może się bali cokolwiek zajebać ?Nie oszukujmy się, tego wszystkiego co mamy z tych cieniutkich oficjalnych pensyjek nijak nie mozliwym byłoby się dorobić, (i tak na wszelaki wypadek jedno zdanie) a i łyżeczką beczkę miodu też mozna wyjeść - prawda ?



Prawda, chociaż nie wszyscy żyją z pensyjek. Ci, którzy z nich żyją a raczej wegetują to większa część społeczeństwa. Ci, którzy mają prywatne biznesy - wyjadają miód łyżeczką /ładne określenie/. Ci, którzy nie nadążają i uciekają do innego świata przy pomocy buteleczki, tych nie ma aż tak wielu. Myślę jednak, że jest kilku uczciwych. Na pewno.
~gość~
W dniu 01.05.2010 o 22:46, Gość napisał:

Mam na myśli ludzi, zajmujących się władzą w kraju. Nie zwykłych, uczciwych ludzi, do których pan Chmiel na pewno nie należy.



Nie moja to sprawa, ale pokaż mi choć z jednego ucziwego (oczywiście po za soba i to tyczy każdegpo tu bywającego) w tym kraju, chyba tych co nie nadązyli za rozwojem świata, tych neporadnych co chleją od rana, co niczego nie potrafili, a może się bali cokolwiek zajebać ?
Nie oszukujmy się, tego wszystkiego co mamy z tych cieniutkich oficjalnych pensyjek nijak nie mozliwym byłoby się dorobić, (i tak na wszelaki wypadek jedno zdanie) a i łyżeczką beczkę miodu też mozna wyjeść - prawda ?
G
Gość
W dniu 01.05.2010 o 14:15, Gość nr 3 napisał:

WYPRASZAM SOBIE !!!!!!!!Chyba Ty do nich należysz ,ja całe życie pracowałem uczciwie nikogo nie oszukałem .Niech każdy mówi o sobie .A krew mnie zalewa jak tacy ludzie jak rodzina Chmielewskich i wielu im podobni chodzą po tej POLSKIEJ Ziemi !!!!!



Źle mnie zrozumiałeś! Mam na myśli ludzi, zajmujących się władzą w kraju. Nie zwykłych, uczciwych ludzi, do których pan Chmiel na pewno nie należy.
Z
Zyga Prekrętas
W dniu 01.05.2010 o 14:15, Gość nr 3 napisał:

WYPRASZAM SOBIE !!!!!!!!Chyba Ty do nich należysz ,ja całe życie pracowałem uczciwie nikogo nie oszukałem .Niech każdy mówi o sobie .A krew mnie zalewa jak tacy ludzie jak rodzina Chmielewskich i wielu im podobni chodzą po tej POLSKIEJ Ziemi !!!!!



To, że Ty nikogo, wcale nie oznacza że i Ciebie nikt? A chywa wiesz jaka to przyjemność walnąc kogoś w rogi i jeszcze niechby flachę postawił ?

A tak swoją drogą p. Jaworowicz znowu populanośc się podniesie, tylko zachowójmy się przyzwoicie, wiele kamer będzie !!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska