Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 22 na trasie Malachin - Łubna. Kierujący nissanem jechał w kierunku Łubnej. Miał pasażerkę.
W pewnym momencie zjechał w prawo i uderzył w przydrożne drzewo. Potem, po odbiciu od niego, stanął w poprzek drogi.
Co było przyczyną zdarzenia? Szybko ustalono, że kierowca miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Służby ratunkowe przewiozły go i pasażerkę do szpitala. Na szczęście, jak się okazało, tylko na obserwację. Nie było potrzeby dłuższej hospitalizacji, bo mimo tego, że uderzenie w drzewo było mocne, to obrażenia jedynie powierzchowne, nie wymagały interwencji lekarskiej.
Zapraszamy do naszego nowego serwisu: >>> www.pomorska.pl/kobieta <<<
Na miejscu interweniowali wówczas strażacy z Czerska i Malachina. Świadkowie zdarzenia wezwali także policję. Wydawało się bowiem, że jest ono poważniejsze. Kierowca był niezadowolony z takiego obrotu sprawy, ponieważ już wiedział, jakie mogą go spotkać konsekwencje.
Kierował autem nie tylko pod wpływem alkoholu, ale do tego mimo sądowego zakazu. Nie miał więc uprawnień do kierowania. Teraz zostaje też pytanie, czy posiadał wcześniej prawo jazdy. Możliwe, że nie.
Policjanci z Komisariatu Policji w Czersku wystąpili już do wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Chojnicach z pytaniem, o podanie szczegółowych informacji.
To zdarzenie jest jednym z wymownych przykładów na to, że po naszych drogach jeżdżą nieodpowiedzialni ludzie. Im nie starcza wyobraźni, pozostali użytkownicy dróg muszą ją mieć więc za dwóch.
Szczególnie wypada się mieć na baczności na lokalnych, gruntowych drogach, gdzie podobni kierowcy, nie spodziewając się policji, siadają za kółko.
Zobacz także: Pogoda na dzień (10.08.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active/x-news