Samorządowcy chcą przyciągnąć do miasta inwestorów, dlatego też postanowili dokonać zmian w planie, aby na terenie przy ul. Łunawskiej była możliwa również działalność produkcyjna, ale nieuciążliwa dla środowiska. W pobliżu tego terenu znajduje się gazociąg, kolejny jest w fazie projektu. Zgodnie z normami, pomiędzy gazociągami obowiązuje zachowanie odległości około 20 metrów, a na skraju działki nie można stawiać obiektów budowlanych.
- Jakie miasto może uzyskać profity z konieczności ograniczenia funkcjonowania tego terenu? - dopytywał radny Marek Jeziorski. - Powinniśmy mieć możliwość uzyskania jakiegoś odszkodowania od potencjalnego inwestora. To przecież byłoby z korzyścią dla miasta.
- Można na tej przestrzeni pomiędzy gazociągami posadzić zieleń, zrobić parkingi albo jakiś skład materiałów - powiedział wiceburmistrz Tadeusz Jagodziński . - Sytuacja w kraju się zmieniła, nikt nie otwiera już dużych magazynów. Zależy nam, aby ktoś się pojawił i zainwestował w ten teren.
- Gdyby teraz pojawił się inwestor i zapytał nas o teren pod małą fabryczkę, to nie mamy takiego - wyjaśnił burmistrz Mariusz Kędzierski . - _Nastały takie czasy, że zależy nam na ściągnięciu inwestorów, a nie na gratyfikacji z powodu zmiany przeznaczenia funkcjonowania tych działek.
_Po krótkiej dyskusji radni jednogłośnie zgodzili się na proponowane zmiany. Zgodnie z obietnicami burmistrza, niebawem rozpocznie się poszukiwanie chętnych do zainwestowania przy ul. Łunawskiej.
