https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieudana kontrola trzeźwości. Czy takie badania są nielegalne? [WIDEO]

(vp)
Wideo
od 16 lat
Ten film z akcji „Trzeźwy poranek” w Lublinie, w ciągu kilku tygodni obejrzano w internecie ponad 400 tys. razy.

Akcja trzeźwy poranek została przeprowadzona w Lublinie, 18 lipca w godzinach porannych. Jeden z kierowców odmówił dmuchania w alkomat tłumacząc, że w tej sytuacji takie badanie trzeźwości jest nielegalne. Po długiej wymianie zdań, ostatecznie policjant zrezygnował w kontroli i puścił kierowcę.

Czy masowe badania trzeźwości prowadzone przez policję są nielegalne?

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, kierowcy odmawiają dmuchania w alkomat z uwagi na naciąganą podstawę prawną takich działań policji. Jak się okazuje, masowe sprawdzanie stanu trzeźwości w Polsce nie do końca jest zgodne z prawem. Przepisy wprawdzie dają taką możliwość, ale tylko w dwóch przypadkach. Odpowiada za nie ustawa Prawo o ruchu drogowym oraz Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Stanowi o tym art. 129 ust. 2 pkt 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.). O tym, w jakim trybie, to się odbywa mówi art. 129i, wprowadzony do kodeksu drogowego 19 stycznia 2013 r. i odsyła do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm.).

Zobacz też: 12 sposobów, jak zaoszczędzić paliwo podczas jazdy

Tutaj jednak powstaje problem, bowiem ustawa antyalkoholowa przewiduje badanie trzeźwości tylko w dwóch sytuacjach: w myśl art. 401 ust. 1 i 2 - przed przyjęciem do izby wytrzeźwień oraz w myśl art. 47 - w razie podejrzenia, że przestępstwo zostało popełnione po spożyciu alkoholu.

A to według "DGP" oznacza, że tych przepisów nie da się zastosować w czasie prewencyjnych kontroli drogowych, gdy policja zatrzymuje kierowców po kolei, a nie tych, co do których istnieje podejrzenie, że jadą po alkoholu.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
grisek

art. 129 ust. 2 pkt 3 ustawy prawo o ruchu drogowym...

Policjant nie znał przepisów...

Proszę czytać ze zrozumieniem, zwrócić uwagę na przecinki i okaże się, że policja jest uprawniona do badania trzeźwości...

 

G
Gość

Obecnie w wielu firmach, kiedy się zatrudniasz, podpisujesz dziesiątki papierów, w których świadomie rezygnujesz ze swoich praw. Pięknie sobie to wymyślili. Albo rezygnujesz z części swoich praw, albo nie pracujesz!

G
Gość

Kto w ogóle jest uprawniony do badań alkomatem ? Czy ochroniarze, pracodawcy, którzy kontrolują swoich podwładnych mają takie prawo, czy nadużywają swoich kompetencji i naruszają swobody pracownicze ???

k
koks

Narzeka się, że tylu pijanych jeździ, a jak ich ma policja namierzyć skoro na siłę wyszukuje się pretekstów aby nie dmuchać. dla mnie ten koleś to antybohater, i jego powinno się szkalować, Powinno się dmuchnąć i jechać dalej a nie pajacować, jak potem po pijaku ktoś w niego uderzy to będzie płacz, że policja nie łapie pijanych !!

K
KTO ZAWALIŁ?

Skoro "masowe sprawdzanie stanu trzeźwości w Polsce nie do końca jest zgodne z prawem" to może dziennikarze łaskawie skonsultują się ze znawcami prawa żeby było wiadomo do końca. Autor pisze, że za bałagan "Odpowiada ustawa Prawo o ruchu drogowym oraz Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi"

 

Nie, drogi panie. Za bałagan odpowiada ten co prawo ustanowił. Bardzo jestem ciekaw kto głosował za tym bublem prawnym. Może szanowny autor zechce wskazać kto zmajstrował taką lipę.

 

Może się dowiemy kto zmarnotrawił nasze podatki zawalając swoją robotę przy ustanawianiu prawa i jeszcze jesteśmy drugi raz za to karani przez policjantów stosujących "nie do końca" przemyślane prawo

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska