Do firmy zajmującej się wynajmem aut zastępczych zgłosił się mężczyzna, który potrzebował pojazdu, po tym jak jego auto uległ uszkodzeniu w wyniku rzekomej kolizji. Po sporządzeniu stosownej dokumentacji mężczyzna ten wynajął forda mondeo.
Po kilku dniach, gdy pracownik firmy wynajmującej chciał potwierdzić zgłoszoną szkodę u ubezpieczyciela okazało się, że jest ona anulowana a numer telefonu podany przez wynajmującego podczas zawierania umowy okazał się nieaktywny. Wzbudzone tym obawy skłoniły pracownika firmy do namierzenia pojazdu i poinformowaniu o sprawie policjantów.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Gdy policjanci weszli do przydomowego warsztatu na terenie gm. Tłuchowo okazało się, że w fordzie wymienione zostały różne elementy w tym zamki oraz stacyjka. Na posesji funkcjonariusze zabezpieczyli także m.in. 4 inne pojazdy, numeratory, urządzenia serwisowe i laptop. 39-letni mechanik został zatrzymany przez policjantów.
Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego paserstwa. Sprawa jest rozwojowa.