9 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

10 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

11 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

12 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

Pozostało jeszcze 10 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Takie kary dostaniemy jeśli nie złożymy zeznania podatkowego w terminie

Takie kary dostaniemy jeśli nie złożymy zeznania podatkowego w terminie

Fryzjer z  Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Fryzjer z Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Zobacz również

Świetny koncert na finał Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej 2025. Który spektakl wygrał?

Świetny koncert na finał Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej 2025. Który spektakl wygrał?

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!