13 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

14 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

15 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

16 z 23
Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w...
fot. Dariusz Nawrocki

Niezwykła historia powstania hali sportowej w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

Takiej historii poprzedzającej wybudowanie hali sportowej w Inowrocławiu jeszcze nie mieliśmy. Wszystko zaczęło się od marzenia. Potem była japońska legenda i zespół LemON. Wreszcie uczniowie Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego mają halę sportową.

Dziś nastąpiło uroczyste otwarcie nowoczesnego obiektu, jednego z piękniejszych przy ulicy Solankowej.

- Jeszcze trzy lata temu nie myślałem, że do tego dojdzie. W szerokich planach budżetowych nie mieliśmy tego przedsięwzięcia uwzględnionego - wspomina starosta Tadeusz Majewski.

I pewnie nie byłoby hali sportowej przy ulicy Solankowej, gdyby nie program w telewizji, który zupełnie przez przypadek obejrzała Danuta Szczepaniak, wicedyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego.

- Siedząc sobie kiedyś wygodnie w fotelu zobaczyłam w telewizji lidera zespołu LemON, który opowiadał o tym, że jego kolega wokalista uległ strasznemu wypadkowi - opowiada pani wicedyrektor. - Aby zebrać fundusze na jego rehabilitację, odkryto starą japońską legendę, która mówi o tym, że jeśli ma się ogromnie wielkie marzenie, to trzeba zrobić tysiąc żurawi z papieru. One mają sprawić, że te marzenia się spełnią. Tak się stało w przypadku tego chorego wokalisty.

Danuta Szczepaniak wpadła na pomysł, by pójść tym tropem. Zachęciła uczniów i nauczycieli do stworzenia tysiąca żurawi metodą origami. - Wspólnymi siłami i ogromną grupą ludzi zaangażowanych w ten projekt wykonaliśmy te tysiąc żurawi, które następnie z makietą wykonaną przez naszych nauczycieli techniki przekazaliśmy na ręce pana starosty. Tak zaczęła się ta historia - wspomina Danuta Szczepaniak.

Makieta przedstawiała wymarzoną przez uczniów i nauczycieli halę sportową.


- Młodzież złożyła mi tę propozycję w taki sposób, że nie można było jej odrzucić - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Zarząd szybko dał się przekonać do tej koncepcji. W końcu inwestycja pojawiła się w budżecie. Wreszcie budynek został oddany uczniom.

A warto podkreślić, że uczniowie i nauczyciele tej szkoły mają wielkie sportowe osiągnięcia. Aż czterokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Teraz czas na sukcesy w innych dyscyplinach sportu. Wszyscy liczą na to, że nowa hala sportowa pomoże te plany zrealizować.

Pozostało jeszcze 6 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Fryzjer z  Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Fryzjer z Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali".  Zobaczcie zdjęcia

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali". Zobaczcie zdjęcia

Zobacz również

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Fryzury, które ostatnio pokochały kobiety. Oto pomysły na spektakularne metamorfozy

Fryzury, które ostatnio pokochały kobiety. Oto pomysły na spektakularne metamorfozy