https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykły pomysł Józefa Eljasza. Czarnoskóry trębacz będzie wygrywał jazzowe standardy

Maciej Czerniak, [email protected], tel. 52 32 63 142
Z tego okna czarnoskóry trębacz (po prawej) ma się wychylać i raczyć przechodniów standardami, jak planuje Józef Eljasz (po lewej)
Z tego okna czarnoskóry trębacz (po prawej) ma się wychylać i raczyć przechodniów standardami, jak planuje Józef Eljasz (po lewej) Fot. Tytus Żmijewski
Co łączy mistrza Twardowskiego i jazz? Ulica Kręta. Józef Eljasz chce, by z okna na poddaszu kamienicy El Jazzu wygrywał na trąbce automatyczny czarnoskóry muzyk.

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

To nie tylko pomysł. Trębacz już jest, zdążył się nawet zadomowić na strychu kamienicy przy ulicy Krętej. Trębacz naturalnych rozmiarów został wykonany na zamówienie Józefa Eljasza już dwa lata temu.

Jest kornet, będzie trąbka
- Nie ukrywam, że inspiracją do stworzenia figury czarnoskórego muzyka był właśnie mistrz Twardowski - opowiada Eljasz, jazzman i prezes klubu muzycznego El Jazz. - Pomysł z czarnoksiężnikiem, który wychodzi na balkon kamienicy przy Starym Rynku się powiódł. Codziennie gromadzą się tam grupki osób wyczekujących maga. Dlaczego nie ma się udać z naszym muzykiem?
Louis, bo takim imieniem został ochrzczony wirtuoz, jest wykonany z polakierowanej masy gipsowej. Ma bujną czuprynę, wielkie oczy, a na sobie czarny frak z muchą i białe rekawiczki. W rękach trzyma kornet.

- To przypadkowy instrument. Docelowo, zamiast kornetu, Louis ma grać na trąbce - wyjaśnia Eljasz.
Figura muzyka, jakby żywcem przeniesionego z Nowego Orleanu lat trzydziestych, ma wychylać się z okna na poddaszu budynku El Jazzu o stałych godzinach.

Eljasz liczy na ratusz
- Louis będzie wygrywał na trąbce jazzowe standardy. Jednym z nich jest, na przykład rozpoznawana chyba przez wszystkich melodia "Swan River" - dodaje Eljasz. - Nie tylko jednak. Twardowski to świetny pomysł, ale chcemy, żeby Louis poszedł o krok dalej. Ma grać nie tylko o stałych godzinach, ale też na zamówienie.Choćby z okazji czyjegoś wesela, czy imprezy firmowej. Będzie można po prostu zamówić dowolną melodię, którą zagra nasz trębacz. Oczywiście przedtem trzeba te wszystkie standardy przetworzyć cyfrowo i wgrać do komputerowej szafy grającej.

Louis czeka tylko, by go ktoś ożywił. Na razie wisi na stalowym ramieniu, przykręconym do ściany poddasza. W przyszłości muzyk ma być w pełni zautomatyzowany. - Mechanizm poruszający trębaczem wypełni dużą część pomieszczenia, w którym się znajduje figura - wyjaśnia szef El Jazzu. - Trzeba będzie też wymienić okno. Ono również ma otwierać się automatycznie. Do tego potrzeba jednak pieniędzy.

Eljasz zamierza złożyć wniosek o dotacje na ten cel do bydgoskiego ratusza. - Mam nadzieję, że miasto pomoże. Nikt w Polsce nie wpadł jeszcze na taki pomysł. A idea jest chyba warta zachodu. To może być kolejna wizytówka Bydgoszczy.

Towarzystwo może pomóc
Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, jest szansa na to, że prace związane z ożywianiem muzyka ruszą jeszcze w tym roku.
Pomysł poparło już Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. - Myślę, że panu Eljaszowi mogliby pomóc nasi informatycy, którzy przedtem pracowali przy programie obsługującym mistrza Twardowskiego - zapowiada Jerzy Derenda, prezes TMMB. - Wspieramy inicjatywy, które sprawiają, że w mieście robi się bardziej kolorowo.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Sam pomysł jako taki wcale nie jest głupi, muzyka łagodzi obyczaje a i miejsce ku temu jak najbardziej odpowiednie, tylko po co tyle rasizmu wszędzie ?

Z tego okna czarnoskóry trębacz (po prawej) ma się wychylać i raczyć przechodniów standardami, jak planuje Józef Eljasz (po lewej)
C
CWELIASZkretynie
CO ZA IDIOTYCZNY I BEZSENSOWNY POMYSŁ!!! DROGI DZIURAWE, CHODNIKI KRZYWE A WSPANIAŁOMYŚLNY PAN ELIASZ-CWELIASZ CHCE KASĘ OD MIASTA NA BAMBUSA Z TRĄBKĄ!!! PANIE ELIASZU W ŚWIECIU TRZYMAJĄ DLA PANA APARTAMENT W LUKSUSOWYM HOTELU PRZY UL. SĄDOWEJ ( zakład dla chorych psychicznie ) NIE CHCEMY W BYDGOSZCZY ANI W ŻADNYM INNYM POLSKIM MIEŚCIE PODOBIZNY ZDZICZAŁEGO, BRUDNEGO I CHOREGO NA HIV MURZYNA. MOŻE NIEDŁUGO KTOŚ WYSKOCZY Z INICJATYWĄ BUDOWY POMNIKA MANDARYNY!!! TAKIE KRETYŃSKIE POMYSŁY WPROWADZAJCIE W ŻYCIE ZA WŁASNE PIENIĄDZE LUB ZRÓBCIE ZBIÓRKĘ WŚRÓD LOKALNEJ ĆPUNERII Z ESTRADY
W
W.
Pan Eliasz niech sobie instaluje i wygrywa co chce,ale za swoje pieniądze.Raczej bezczelne jest zwracanie się do Ratusza o dotację.Niby z jakiej racji?Tyle jest zaniedbań w mieście i na wszystko brakuje pieniędzy,a tu proszę dajmy panu Eliaszowi na trębacza!
~alek~
W dniu 14.11.2009 o 13:31, ~bydgoszczanin~ napisał:

Trudno nazwać Bydgoszcz "miastem zaściankowym" i warunkować to określenie istnieniem lub nieistnieniem muzykalnych kukieł. Tak to już jest, że niektórym do szczęścia wystarczą przysłowiowe "laurki", a inni oczekiwaliby w takiej sytuacji czegoś bardziej ambitnego. Sposób w jaki napisano o tym projekcie jest dziecinny, tak jak i rzekome "nieograniczenie" zwolenników. W artykule jest mowa o jakimś "zagospodarowaniu" miejskich pieniędzy na to smętne przedsięwzięcie; jest pomysłodawca, niech i ma na ten cel pieniądze. W przeciwnym razie będzie to nieudolne przekonywanie opinii publicznej, że w mieście "potrzebny jest" jeszcze jeden bubel na miarę Twardowskiego, który to nawet ma go "przewyższać". Z pewnością znajdą się inne, ważniejsze niż kukła sprawy. A jazz? Rzecz gustu - jest odbiorca, jest lokal, to niech już tam sobie tą tandetę z trąbą do woli hołubią, ale wewnątrz- nie NA ZEWNĄTRZ. Nie każdemu musi taka tandeta odpowiadać.



Nie inaczej - żadnych publicznych pieniędzy na coś takiego.
~bydgoszczanin~
Trudno nazwać Bydgoszcz "miastem zaściankowym" i warunkować to określenie istnieniem lub nieistnieniem muzykalnych kukieł. Tak to już jest, że niektórym do szczęścia wystarczą przysłowiowe "laurki", a inni oczekiwaliby w takiej sytuacji czegoś bardziej ambitnego. Sposób w jaki napisano o tym projekcie jest dziecinny, tak jak i rzekome "nieograniczenie" zwolenników. W artykule jest mowa o jakimś "zagospodarowaniu" miejskich pieniędzy na to smętne przedsięwzięcie; jest pomysłodawca, niech i ma na ten cel pieniądze. W przeciwnym razie będzie to nieudolne przekonywanie opinii publicznej, że w mieście "potrzebny jest" jeszcze jeden bubel na miarę Twardowskiego, który to nawet ma go "przewyższać". Z pewnością znajdą się inne, ważniejsze niż kukła sprawy. A jazz? Rzecz gustu - jest odbiorca, jest lokal, to niech już tam sobie tą tandetę z trąbą do woli hołubią, ale wewnątrz- nie NA ZEWNĄTRZ. Nie każdemu musi taka tandeta odpowiadać.
...
A moim zdaniem pomysł jest rewelacyjny, pomimo tego że nie lubię jazzu. Ludzie! NIe bądźcie tacy ograniczeni , wszyscy powinniśmy się cieszyć z tego, że osoby prywatne, takie jak chociażby Pan Eljasz, próbują zrobić coś, cokolwiek, żeby dodać naszemu miastu kolejnych "atrakcji", które będą przyciągały turystów! ...no chyba, że chcecie być mieszkańcami zaściankowego miasta w którym nic nie ma. Pozdrawiam
G
Gość
No fakt, niejaki A.A. to tu chyba własny blog założył i bryluje z jedynie słusznym przekazem. Rzeczywiście, pomysł jest deb***ny i jeśli miałyby pójść na to pieniądze zarezerwowane na inny cel, to wstawcie sobie grajka raczej za własne. To, że ktoś znany wystąpił z takim pomysłem nie oznacza jeszcze, że projekt ten jest tak niesamowity jak się o nim pisze - jest infantylny i tandetny. Lubicie jazz, to świetnie; nie każdy bydgoszczanin by się z wami zgodził. Pozoztaje mieć nadzieję, że małpa nie wpisze się w krajobraz miasta i pozostanie wewnątrz lokalu, gdzie jej miejsce, a p. Adamski zrobi furorę jako kaznodzieja grzmiący z ambony.
A
Andrzej Adamski
W dniu 10.11.2009 o 18:17, Gość napisał:

zawsze się znajdzie przy każdej inicjatywie ktoś kto pie przy że są ważniejsze potrzeby a potem przy innej okazji narzeka że nic się w mieście nie dzieje, jest szare i nudne. Gratulacje dla wiecznych malkontentów. Po co siedzicie bez sensu na forum skoro w tym czasie można zrobić coś pożytecznego np. umyć podłogę? To jest chyba ważniejsza rzecz niż jakieś tam pisanie o "czarnej małpie". Obłuda aż kapie



Wszystko jest ważne,włącznie z myciem podłogi, lecz najważniejsze jest BYCIE CZŁOWIEKIEM, nie np rasistą!
Można lubić blondynki,ludzi opalonych,z długimi pejsami, czy z oczyma skośnymi. Wszyscy jesteśmy ludźmi, takimi samymi w oczach Boga. Różni nas postawa wobec dobra i zła.Jeśli właściwie wybieramy,czyli np tak jak zachęca św Augustyn,czyli KOCHAJ I RÓB CO CHCESZ, wiedząc , że BÓG JEST MIŁOŚCIĄ, możemy być spokojni.
Ja także jestem przeciwnikiem tandety,dlatego zachęcam do należytej jakości rekwizytów i właściwego prezentowania standardów jazzowych, we właściwym klimacie.Pomysł dobry, ciekawi realizacja?

Tak zwanemu"prawdziwemu patriocie" /celowo z małej litery/,chciałbym powiedzieć,że każdy z nas ma PRAWO mieć swoje poglądy, ty także.Masz też PRAWO być mądrym, do czego zachęcam.

Andrzej Adamski
G
Gość
zawsze się znajdzie przy każdej inicjatywie ktoś kto pie przy że są ważniejsze potrzeby a potem przy innej okazji narzeka że nic się w mieście nie dzieje, jest szare i nudne. Gratulacje dla wiecznych malkontentów. Po co siedzicie bez sensu na forum skoro w tym czasie można zrobić coś pożytecznego np. umyć podłogę? To jest chyba ważniejsza rzecz niż jakieś tam pisanie o "czarnej małpie". Obłuda aż kapie
A
Andrzej Adamski
W dniu 10.11.2009 o 16:47, Prawdziwy Patriota napisał:

O rzeczywiście, chyba niejedna łezka wzruszenia przy tym poleciała. Pomysł jest idiotyczny, zastanawiam się, co ludzie widzą w tym kiczu jak Twardowski? Ani to rozwojowe, ani specjalnie odkrywcze. Jedyne czego nam teraz w mieście potrzeba, to małpa z trąbą i oczywiście zmarnotrawione zostaną na to pieniądze, które można by przeznaczyć na jakiś ważniejszy, niż podrygujący szympans, cel. Własne zainteresowania to jedno, dobro publiczne to drugie. Znaleźli się zwolennicy tego infantylnego projektu, muszą się znaleźć i przeciwnicy. Pomysłodawców odsyłam do przedszkola, a małpę do Afryki. Wspierajcie sobię "tą ideę" za własne pieniądze i nie wciskajcie ludziom kitu, że czarna kukła ma być jakąś tam wizytówką miasta, bo to żenująco infantylne. ŁĄCZY NAS BYDGOSZCZPrawdziwy Patriota



Masz prawo tak myśleć, podzielam pogląd o Twardowskim,ale przeciwstawiam się rasistowskim wycieczkom.
Dobry jazz,to Luis. Nie koniecznie powinna być to wizytówka Bydgoszczy, bo Bydgoszcz to coś innego, ale DOBREJ JAKOŚCI muzyczna ozdoba w zakamarku starego miasta, może być przyjemnym elementem.
Proszę przemyśleć pojęcia :prawdziwy,patriota.
Mogę zgodzić się z PRAWDZIWY ANONIM, bo patriota nie wstydzi się siebie i nie jest rasistą.

Andrzej Adamski
A
Andrzej Adamski
Świetny pomysł.tylko punkt odniesienia dyskusyjny.Pan Józef Eliasz, to jedna z nielicznych osób, troszczących się o kulturę w Bydgoszczy, oczywiście z sympatyczną Żoną.
Oby udało się to przedsięwzięcie i było wysokiej jakości.
Panie Józefie, wspieramy.
A jak Pańskie pragnienia odbudowy bryły Teatru Miejskiego, na Placu Teatralnym?
Jest wiele osób, które chciałyby z Panem wspierać tą ideę.

ŁĄCZY NAS BYDGOSZCZ

Andrzej Adamski
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska