- Niedaleko mnie mieszka pani, która ma psa, ale bierze nie raz drugiego, na czas wyjazdu właściciela - tłumaczy pani Barbara. - I opiekuje się zwierzakiem. Nikt nie musi wyrzucać psa, gdy wyjeżdża. Ja mam psy już 25 lat. Są jak członkowie rodziny. Gdy po 14 latach zmarła suczka Bela, wzięłam Agę, którą mam już trzy lata. A druga - Misia - liczy sobie już 15 lat.
W schronisku tłok
Niestety, nie każdy ma serce dla zwierząt, jak nasza Czytelniczka. - Aż boję się wakacji, bo już zbieramy z miasta i gmin porzucone psy - martwi się Żaneta Maciejewska, kierowniczka Ośrodka Opieki nad Zwierzętami w Węgrowie. - Wszystkich już mamy w schronisku 315. Dla nowych budujemy kolejne boksy. Przyjąć możemy tylko psy bezpańskie. Oddać nam psa, który się komuś znudził - nie można. Ludzie powinni być odpowiedzialni. Skoro wzięli psa, a już go mieć nie chcą, muszą mu znaleźć nowy dom i opiekuńczego właściciela.
Jest i pozytywne zjawisko: są osoby, które przychodzą do schroniska, aby wziąć pieska. Często właściciele poszukują podobnego do tego, który im zmarł lub zginął. I znajdują.
Co miesiąc w ośrodku w Węgrowie 15-20 psów znajduje nowych panów. Pieski są czipowane, a właściciel wpisywany do ewidencji. Jeśli zechce komuś psa przekazać, powinien to zgłosić w schronisku.
U nas brakuje hoteliku
Ośrodek w Węgrowie nie prowadzi hotelu dla zwierząt.
Zamknęła go także Klinika Weterynaryjna na Rządzu, choć z powodzeniem funkcjonował tam kilka lat.
- Zrezygnowaliśmy z hoteliku, gdyż brakowało pomieszczeń dla operowanych i leczonych u nas zwierząt - wyjaśnia Joanna Zelik, lekarz weterynarii z kliniki na Rządzu. - A wiele z nich wymaga rehabilitacji i obserwacji w klinice. Prowadząc hotel przekonaliśmy się, jak bardzo przeżywają rozstanie z właścicielem psy pozostawiane u nas tylko na pewien czas. To był dla nich ogromny stres. Cóż dopiero psy porzucane, czy - co gorsza - przywiązywane w różnych miejscach, by nie wróciły. Takie zwierzę ginie straszną śmiercią głodową. Puszczenie psa wolno daje mu przynajmniej szansę, że zdobędzie pożywienie i może go ktoś przygarnie.
* Najbliższy hotel dla zwierząt - całodobowy, jest w Lubiczu koło Torunia, tel. 504-262-217.
Czytaj e-wydanie »