Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt w starostwie nie ujawnił danych osobowych kierowcy

Redakcja
Chodziło o arkusz z przebiegu egzaminu na prawo jazdy. Zarzuty nie potwierdziły się i policja sprawę ostatecznie umorzyła.
Chodziło o arkusz z przebiegu egzaminu na prawo jazdy. Zarzuty nie potwierdziły się i policja sprawę ostatecznie umorzyła. Pawel Lacheta
Sępoleńska policja sprawdzała, czy pracownicy starostwa ujawnili nieuprawnionej osobie dane osobowe jednego z mieszkańców.

Chodziło o arkusz z przebiegu egzaminu na prawo jazdy. Zarzuty nie potwierdziły się i policja sprawę ostatecznie umorzyła.

Sprawa wyszła na jaw pod koniec czerwca. Wówczas to sprawa trafiła do starosty Jarosława Tadycha, który usłyszał, że pracownicy wydziału komunikacji ujawnili osobie postronnej dokumenty związane z egzaminem na prawo jazdy. W ich posiadaniu znalazła się osoba trzecia i podesłała je do redakcji miejscowego tygodnika.

Starosta o wyjaśnienia poprosił dyrektora wydziału komunikacji i dróg Romana Krzysztofka. Jednocześnie sprawa trafiła do sępoleńskiej policji, która podjęła pracę nad wyjaśnieniem z art. 52 ustawy o ochronie danych osobowych, sprawdzając, czy ktoś z pracowników „administrując danymi, naruszył choćby nieumyślnie obowiązek zabezpieczenia ich przed zabraniem przez osobę nieuprawnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem”.

Lotto [wyniki losowania, transmisja online]

Sprawa od początku była dziwna, gdyż jak oświadczył dyrektor Krzysztofek, pracownicy starostwa nie posiadają nawet takich dokumentów, które zostały wskazane. Chodziło o ksero zdjęcia dokumentu arkusza przebiegu części praktycznej egzaminu na prawo jazdy”. - W teczkach z dokumentami kandydatów na kierowcę, które posiadamy w wydziale, takich dokumentów nie ma już od kilkunastu lat - oświadczył Krzysztofek.

W wydziale rozpoczęli własne „śledztwo”. Pracownicy szybko zorientowali się, że taki dokument opublikowany jest na portalu społecznościowym mieszkańca, gdzie był on widoczny i dostępny dla innych użytkowników. - To dowód na to, że to sam „pokrzywdzony” udostępnił to zdjęcie innym. Pismo mogło być więc pozyskane przez kogokolwiek - wyjaśnia dyrektor wydziału. I dodaje: - Taki dokument otrzymuje w postaci papierowej sam egzaminowany kierowca.

Na początku lipca w starostwie pojawili się też policjanci, który rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie. Przyjęli oni wyjaśnienia. Jak sprawdziliśmy, i co potwierdza nam rzeczniczka prasowa policji w Sępólnie Małgorzata Warsińska, postępowanie zostało umorzone ze względu na brak znamion przestępstwa. - Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji godzi w dobre imię pracowników naszego wydziału i starostwa. Składanie bezpodstawnych zawiadomień jest wysoce niestosowne i nieuczciwe - dodaje dyrektor sępoleńskiego wydziału.

Pogoda na dzień (22.07.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska