Gości było wielu. Z największym hukiem na swoich pięknych maszynach wjechała kilkudziesięcioosobowa ekipa "Motocykliczni Grudziądz". Dostojnie na koniach prezentowali się jeźdźcy z Linowa Królewskiego. Nie zawiedli strażacy - ochotnicy. Ucztą dla podniebienia były potrawy przygotowane panie ze stowarzyszenia. Częstowano nimi za dobrowolne datki. - Zbieramy fundusze na wyposażenie kuchni w naszej świetlicy. Pomieszczenie mamy bardzo ładne, wyremontowane, ale na razie... puste - mówiła Katarzyna Kurzyńska, prezes Stowarzyszenia Aktywna Wieś Słup.
Oczywiście najwięcej okazji do zabawy miały dzieci. Skakały po dmuchanych zabawkach, brały udział w konkursach i zabawach prowadzonych przez animatorów z firmy "Kondeja Company". W foto-budce dzieci mogły pozować do zdjęć w wesołych przebraniach. Wydrukowane za symboliczną złotówkę fotki na pewno będą fajną pamiątką z imprezy. Swoje stoisko przygotowała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Gotowi do udzielania porad byli Agata Pylak oraz kierownik grudziądzkiego biura powiatowego ARMiR Adam Słupski. Był to piąty już festyn świętojański nad jeziorem w Słupie.
DD, fot Piotr Bilski