https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Notecianka Pakość i Goplania Inowrocław bez bramek, ale z punktem

(dm)
fot. Tytus Żmijewski
Bezbramkowe remisy w trzeciej lidze wywalczyli piłkarze Notecianki i Goplanii.

Pakościanie mieli wiele okazji, aby pokonać Lecha Rypin.

Karny Nadolskiego

Najlepszej nie wykorzystał grający trener Michał Nadolski, który przestrzelił rzut karny. Arbiter podyktował jedenastkę za faul na Karolu Fortunie. Dobrą okazję miał też Bartłomiej Delekta. Jeden z liderów Notecianki tym razem rozpoczął spotkanie na ławce. W końcówce meczu strzelił w poprzeczkę.

Zespół Michała Nadolskiego wciąż zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli (tylko 10 punktów). Wyprzedza tylko Spartę Oborniki (9 pkt). W środę zawodnicy z Pakości jadą do Chełmży (godz. 13). Zmierzą się z miejscową Legią (15 pkt), która w drugiej części rundy jesiennej spisuje się rewelacyjnie.

Brawa dla młodzieży

Świetnie na wyjazdach spisują się goplaniści. Biało-niebiescy po raz kolejny udowodnili, że nie boją się nikogo. W Koninie pokazali się z bardzo dobrej strony. Po raz kolejny zdobyli punkty na wielkopolskich boiskach.

Długimi okresami bramkarz Marcin Ciesielski nie miał pracy. Po przerwie mecz się wyrównał. Obydwie drużyny miał kilka okazji do strzelenia zwycięskiej bramki. Najlepszą sytuację zmarnował zdolny skrzydłowy Mikołaj Goczkowski.

Hart ducha Kuby

Największe brawa należą się Jakubowi Redmannowi. W piątek obrońca miał wypadek samochodowy. W sobotę, mimo że był poobijany, pomógł kolegom w spotkaniu z Górnikiem. Był w do- datku jednym z najlepszych na boisku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska