https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Notecianka Pakosć przegrała z Wdą Świecie

(slaw)
ma patent na Noteciankę. Wygrała z nią po raz czwarty z rzędu, w tym trzeci raz w III lidze.
ma patent na Noteciankę. Wygrała z nią po raz czwarty z rzędu, w tym trzeci raz w III lidze. fot. Marek Kaśków
Wda Świecie po raz czwarty z rzędu pokonała w meczu o punkty Noteciankę Pakość. Tym razem na jej boisku.

Notecianka Pakość - Wda Świecie

NOTECIANKA PAKOŚĆ - WDA ŚWIECIE 1:2 (0:2)

Bramki: Michał Nadolski (89.-wolny) oraz Arkadiusz Woźniak (13.), Leszek Szczygielski (16.)
NOTECIANKA: Ciesielski - Łechtański (57. D. Jastrzębski), A. Jastrzembski, Delekta, Misiąg - Goczkowski, Nadolski, Słupski, Łapiński (45. Szot), G. Woźniak (75. Gac), Nowicki (45. Babiarz)
WDA: Paczkowski - Wenerski, Żurek, Raszka, Olszewski - Łożyński, Żurowski - Talaśka (57. Sz. Makowski/89. Kawała), Szczygielski (78. Czerwiński), Grzywaczewski (68. M. Makowski) - A. Woźniak
Żółte kartki: Ciesielski, G. Woźniak - Raszka, Sz. Makowski.
Czerwona kartka: Paczkowski (87.)

Kolejne derby nie stały na najwyższym poziomie, ale emocji w nich nie brakowało. Przede wszystkim w ostatnich minutach. - Tym razem zagraliśmy słabsze zawody - relacjonuje trener Wdy Marcin Olejniczak. - Jednak wystarczyło to, żeby pokonać rywala. W 2. min. powinniśmy przegrywać, ale Notecianka nie wykorzystała prezentu Piotra Żurka. Świetną interwencją popisał się Maciej Paczkowski. W 13. min. objęliśmy prowadzenie. Daniel Grzywaczewski podał do Leszka Szczygielskiego, a ten do Woźniaka. Arek ze spokojem ograł bramkarza i strzelił do pustej do bramki. Trzy minuty potem po akcji Pawła Olszewskiego Leszek podwyższył na 2:0. Później świetną okazję zmarnował Adrian Talaśka. Rywale próbowali nam zagrozić po stałych fragmentach gry, ale dobrze spisywał się Paczkowski. Po przerwie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Dobre okazje do podwyższenia mieli Szczygielski i Krzysztof Łożyński.

- Nerwowo zrobiło się w końcówce meczu. Dobrze spisujący się do tej pory Maciej Paczkowski w 87. min. mógł zrobić z piłką wszystko przy niegroźnym dośrodkowaniu. A on wyjechał z nią poza pole karne. Sędzia podyktował rzut wolny i dał mu czerwoną kartkę. Arbiter był niekonsekwentny. Bowiem wcześniej golkiper gospodarzy sfaulował poza polem karnym Arka Woźniaka i otrzymał tylko żółtą kartkę. W bramce stanął debiutant Mateusz Kawała, ale nie miał on szans przy rzucie wolnym Michała Nadolskiego. Ostatnie minuty były bardzo nerwowe. Wybijaliśmy piłkę jak najdalej i udało się nam utrzymać wynik. W Pakości świetne zawody zagrał Arek Woźniak. Był pożyteczny w ataku i defensywie. Cofając się pomagał Szczygielskiemu.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Do Obserwatora
Co ty człowieku piszesz za głupoty, że arbiter był niekonsekwentny. Był aż nadto konsekwentny, bo drugi gol dla Wdy został zdobyty z pozycji spalonej. W ramach rewanżu nie uznał gola dla Notecianki. Jeśli piszesz, że przy niegroźnym dośrodkowaniu bramkarz Wdy wyjechał poza pole karne, to znaczy, że na meczu nie byłeś i tej sytuacji nie widziałeś. Nie napiszę gdzie w tym czasie byłeś i co widziałeś, bo ten tekst niekiedy dzieci czytają. Życzę odrobiny profesjonalizmu i pozdrawiam

Zanim coś napiszesz uważnie przeczytaj tekst. Te wszystkie słowa wypowiada nie autor tekstu a trener Wdy Marcin Olejniczak. A on chyba był na meczu. Widocznie tak zrelacjonował spotkanie "Pomorskiej". Zresztą faul bramkarza za polem karnym to jest czerwona kartka, więc o czym tu dyskutować.
A "Slaw" nie był na meczu w Pakości, a w Przechowie. Widziałem go
O
Obserwator
Co ty człowieku piszesz za głupoty, że arbiter był niekonsekwentny. Był aż nadto konsekwentny, bo drugi gol dla Wdy został zdobyty z pozycji spalonej. W ramach rewanżu nie uznał gola dla Notecianki. Jeśli piszesz, że przy niegroźnym dośrodkowaniu bramkarz Wdy wyjechał poza pole karne, to znaczy, że na meczu nie byłeś i tej sytuacji nie widziałeś. Nie napiszę gdzie w tym czasie byłeś i co widziałeś, bo ten tekst niekiedy dzieci czytają. Życzę odrobiny profesjonalizmu i pozdrawiam
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska