www.pomorska.pl/Bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/Bydgoszcz
Kup Gazetę Pomorską przez SMS
Kup Gazetę Pomorską przez SMS
Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij
Dotychczasowa dyrektor Szpitala im. Jurasza zajęła miejsce po odwołanym w ubiegłym miesiącu Andrzeju Motuku. Na czele Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 stanął natomiast Jarosław Kozera, w latach 2003-2004 dyrektor Biziela.
Przedstawiciele związków zawodowych obydwu szpitali uniwersyteckich przyjęli tę informację ze spokojem. - Szanujemy decyzję władz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika - mówi Jacek Kabzińki ze Związku Zawodowego Lekarzy Szpitala Uniwersyteckiego nr 2. - Zależy nam przede wszystkim na stabilizacji, która umożliwi pracę w normalnych warunkach.
Jak podkreśla, Wanda Korzycka-Wilińska zna lecznicę, ponieważ pracowała w Bizielu w przeszłości. - Poza tym, była dyrektorem większego szpitala, więc na pewno ma spore rozeznanie w prowadzeniu takiej placówki.
Zapowiada chęć współpracy z nową szefową.
Podobnie zresztą jak Mariola Andrusiak, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Biziela. - Akceptujemy decyzję rektora uniwersytetu - wskazuje. - Byliśmy już na spotkaniu z panią Korzycką-Wilińską i poruszyliśmy kilka problemów. Liczymy na udaną współpracę.
Andrusiak zaznacza także, że nowa dyrektor dostała spory kredyt zaufania. - Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy dać jej szansy - przekonuje.
I dodaje: - Bardzo istotnym jest fakt, że pani Korzycka-Wilińska zarządzała o wiele większym szpitalem. Z pewnością wie już, co oznacza dyrektorowanie.
Wsparcie dla nowej dyrektor zapowiada także Zbigniew Sobociński, dyrektor ds. lecznictwa Szpitala im. Biziela. Podkreśla, że Wanda Korzycka-Wilińska będzie mogła liczyć na pomoc.
Na temat nowej szefowej nie wypowiedział się jeszcze stojący murem za Andrzejem Motukiem Komitet Obrony Szpitala Biziela.
Udostępnij