Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa odsłona sporu firmy FoodCare z Dariuszem Michalczewskim. "Tiger" bohaterem śledztwa!

Źródło: www.rmf24.pl, Komentarz: (hej) Fot. Archiwum
Dariusz Michalczewski: Fakty i dotychczasowy przebieg całej sprawy są potwierdzeniem, że stawiane mi przez firmę FoodCare zarzuty są bezpodstawne. Jedynym właścicielem oznaczenia „Tiger” zawsze byłem i pozostaję Ja.
Dariusz Michalczewski: Fakty i dotychczasowy przebieg całej sprawy są potwierdzeniem, że stawiane mi przez firmę FoodCare zarzuty są bezpodstawne. Jedynym właścicielem oznaczenia „Tiger” zawsze byłem i pozostaję Ja.
Jest śledztwo w sprawie ewentualnego oszustwa, które miał popełnić Dariusz Michalczewski - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM.

Jak podał portal rmf24.pl, prokuraturę zawiadomiła firma FoodCare. Prezes spółki twierdzi, że znany bokser naraził ją na straty. Chodzi o umowę użyczenia znaku towarowego Tiger. Michalczewskiemu może grozić nawet 10 lat więzienia.

Czytaj też: Dariusz Michalczewski wróci na ring?!

Michalczewski chce przywłaszczyć Tigera?

Według tego portalu właściciele firmy twierdzą, że to oni wypromowali znak i napój Tiger, a Michalczewski próbuje teraz przywłaszczyć sobie nazwę i sam produkt. Bokser miał najpierw gwarantować, że będzie współpracował z Foodcare, a później nagle się z tego wycofał. Firma twierdzi, że przez jego prawne działania straciła kilkadziesiąt milionów złotych.

Sam Michalczewski podkreślał, że zerwał umowę, bo miał do tego prawo. Jedynym warunkiem był ewentualny brak płatności. Bokser argumentuje, że tak właśnie się stało, dlatego zdecydował się zakończyć współpracę - pisze rmf24.pl 

My także piszemy o konflikcie Dariusza Michalczewskiego z firmą FoodCare. Czytaj też: Dariusz Michalczewski starł się z FoodCare o markę Tiger. Kto wygrywa? i również: FoodCare kontra Dariusz Michalczewski. Bokser nie ma prawa do "Tigera"? Sprawa w prokuraturze

Oto komentarz Dariusza Michalczewskiego:

- Fakty i dotychczasowy przebieg całej sprawy są potwierdzeniem, że stawiane mi przez firmę FoodCare zarzuty są bezpodstawne. Jedynym właścicielem oznaczenia „Tiger” zawsze byłem i pozostaję Ja. Umowa pomiędzy mną a firmą FoodCare określała warunki naszej współpracy, została ona zerwana zgodnie z prawem, ponieważ to firma FoodCare nie wywiązywała się z jej postanowień. Dotychczasowe decyzje sądowe są na moją korzyść, dlatego też nie mam większych obaw, co do dalszego postępowania w tej sprawie.

 

 

 

 

  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska