Bydgoska Karta Seniora, Bydgoska Rada Seniorów, Koperta życia, program „Złota rączka” - to już w Bydgoszczy funkcjonuje. Teraz do tej listy trzeba dopisać Bydgoskie Biuro Seniora.
- Seniorzy są grupą społeczną, która w najbliższych latach będzie się mocno powiększać - nie jest przecież tajemnicą, że społeczeństwo się starzeje - mówi Karolina Kallas, koordynatorka BBS. - Idąc śladem innych miast, w których takie komórki z dużym powodzeniem działają od lat, postanowiliśmy stworzyć podobną w Bydgoszczy.
Biuro ma scalić i uporządkować dotychczasowe działania na rzecz osób starszych w mieście. Ale nie tylko. - Wyróżniliśmy cztery obszary działania - kontynuuje Kallas. - Pierwszym z nich jest informacja. Chcemy, by seniorzy mieli dokładną wiedzą na temat tego, co się dla nich dzieje w mieście, na co mogą liczyć, w jakich projektach brać udział itd. Z czasem być może uda się wydać poradnik senioralny.
Druga sprawa to aktywizacja. - Najpierw poznamy potrzeby i chęci seniorów, a potem w oparciu o ich sugestie damy im propozycje, dzięki którym będą mogli rozwijać swoje zainteresowania - dodaje koordynatorka. - Następny punkt to infrastruktura, czyli kształtowanie przestrzeni miejskiej przyjaznej osobom starszym. Zawierają się w tym np. przystanki wiedeńskie czy mieszkania komunalne BTBS dostosowane do potrzeb seniorów, jakie powstaną przy ul. Jasnej.
Ostatni obszar działań BBS to dotacje. - Miasto będzie organizowało konkursy, które pozwolą na otrzymanie dofinansowania na konkretne senioralne projekty - mówi Kallas.
Na początek jednak Bydgoskie Biuro Seniora chce zlecić przygotowanie diagnozy. - Przygotuje ją wybrany instytutu badawczy - mówi Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. - Wszystko po to, by nie wychodzić przed szereg, tylko rzeczywiście posłuchać głosu seniorów.
To chwilę potrwa, Bydgoskie Biuro Seniora nie będzie jednak bezczynnie czekało. - Mamy już sporo pomysłów - mówi koordynatorka. - Planujemy stworzyć dwie duże imprezy - pierwszą z nich będzie wiosenna Senioriada, czyli wielopokoleniowy festyn, drugą nieco poważniejszy jesienny Dzień Seniora, któremu będzie towarzyszyła konferencja.
Co jeszcze? - Uruchomimy mobilną bibliotekę, czyli system dostarczania seniorom do domów książek i filmów - odpowiada Kallas. - Ta usługa będzie przeznaczona dla osób, które ze względów zdrowotnych rzadko są w stanie opuszczać mieszkanie. Chcemy też zaproponować warsztaty informatyczne, na których seniorzy nauczą się obsługi poczty, smartfona, przeglądarki internetowej.
Na tym plany się jednak nie kończą. - W przyszłości, mam nadzieję niedalekiej, chcemy otworzyć Bydgoskie Centrum Seniora - zapowiada Kallas. - Będzie zorganizowane i wyposażone tak, by uwzględniać jak najwięcej potrzeb środowisk senioralnych. Otwarta przestrzeń zostanie utworzona w dwukondygnacyjnym lokalu przy ul. Dworcowej 3, tam gdzie przez lata działał zakład fryzjerski. Najpierw trzeba go jednak wyremontować i wyposażyć w windę.
- Bydgoskie Biuro Seniora to strzał w dziesiątkę - mówi Stefania Myszkier, przedstawicielka środowiska seniorów, zaangażowana w rozwój klubów seniora działających w ramach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - To bardzo ważne, by osoby starsze nie czuły się wykluczone, by miały dla siebie ofertę i zwyczajnie wychodziły z domu, przebywały wśród ludzi, czuły się potrzebne. Miasto zrobiło ogromny krok do przodu.
