pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Uchwałę o przystąpieniu do prac nad nowym planem radni przyjęli podczas ostatniej sesji w ratuszu. Tworzenie nowego planu może potrwać nawet półtora roku.
Grunty pomiędzy ul. Fordońską, mostem Pomorskim, a Brdą są obecnie przeznaczone na funcje handlowo-usługowe.
- Plan, który obowiązuje do dzisiaj, powstawał około 10 lat temu - mówi Barbara Czyżewska, zastępca dyrektora Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy. - Nie ma chyba już takiej potrzeby, by dalej rezerwować te tereny na potrzeby handlu. To bardzo atrakcyjne działki. Nadają się na domy mieszkalne.
Problem w tym, że działki, który ma być objęty nowym planem zagospodarowania, znajdują się na terenie tak zwanej cofki.
- Ekspertyza na temat maksymalnych poziomów wód Wisły w minionym stuleciu wskazuje, że również Brda sporadycznie występowała z brzegów. To opracowanie na temat tak zwanej "wody stuletniej" - tłumaczy Adam Ferek, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego w bydgoskim ratuszu. Możliwość podtopienia działek przy ulicy Fordońskiej jest mała, jednak nie można jej wykluczyć.
W MPU zaznaczają, że zanim na dobre ruszą prace nad nowym planem miejscowym, trzeba będzie oszacować, na ile jest pewne, że woda z Brdy może w tym miejscu ponownie wystąpić z brzegów.
- Zarówno przed, jak i po opracowaniu nowego planu nasz projekt będzie opiniowany. Radni, prezydent i mieszkańcy będą mieli okazję wyrazić swoje uwagi. Nie uzgodnimy niczego przeciw mieszkańcom - uspokaja Barbara Czyżewska.
Za budownictwem mieszkaniowym w tej części miasta jest m.in. Jacek Bukowski, który zasiada w komisji gospodarki przestrzennej Rady Miasta: - To miejsce świetnie nadaje się na utworzenie miniosiedla z domami wielorodzinnymi. Obecnie zabudowa na tym terenie jest, co tu mówić, wyjątkowo nieciekawa. Mogłyby tam powstać nowoczesne domy mieszkalne.