W środę (4 listopada) w nocy przyjechał do Łodzi pierwszy z 22 tramwajów pesa, które łódzkie MPK kupiło w grudniu 2014 roku za 166 milionów złotych. Nowy tramwaj pesa trafił do zajezdni przy ulicy Telefonicznej.
Nowe pesy miały jeździć od listopada po zmodernizowanej trasie W-Z, a pierwsza z nich miała być w Łodzi już w sierpniu 2015 roku. Niestety, bydgoska Pesa poinformowała MPK pod koniec wakacji, że nie ukończy budowy tramwajów na czas, jeśli nie pomogą jej w tym pracownicy MPK Łódź. Taki sam apel wystosowała do krakowskiego MPK, dla którego również bydgoskie zakłady produkują tramwaje.
Na początku września łódzki przewoźnik wysłał do fabryki Pesy w Bydgoszczy 51 pracowników z Zakładu Techniki oraz z zapleczy technicznych dwóch łódzkich zajezdni tramwajowych. Docelowo w pesie ma pracować 120 pracowników MPK. Nie mogą oni jednak montować tramwajów dla Łodzi (tylko dla innych miast), bo mogłoby to grozić utratą unijnego dofinansowania.
Ostatnio dofinansowanie zwiększono z 40 do 80 procent. We wtorek podpisano umowę w tej sprawie w Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Dzięki temu Łódź dorzuci do zakupu jednego tramwaju tylko 1,2 miliona złotych z całkowitego kosztu produkcji tramwaju w wysokości 6 milionów złotych.
