Fani klubu po cichu liczą, że to będzie impuls dla piłkarzy do bardziej wytężonej pracy. Teraz Borowiak jest w dalekiej A-klasie.
Sportowa inwestycja jest możliwa dzięki projektowi "Zagospodarowanie terenów zieleni przez odnowę i rewitalizacje trzech parków przy al. 1000-lecia, ul. Chojnickiej i ul. 21 lutego".
Najważniejsze, że zawodnicy zyskają drugie, zapasowe boisko. Budowane jest za stadionem, od strony al. 1000-lecia. Pierwsze boisko jest w bardzo dobrym stanie, piłkarze trenować więc będą mogli na drugim.
Podziwiać można już trybuny. To metalowe konstrukcje, na których zamontowane są kolorowe plastikowe krzesełka. - Drewniane może bardziej pasowałyby do otoczenia, ale te wydają się zdecydowanie stabilniejsze - mówi "Pomorskiej" Jarosław Schumacher z Borowiaka. - Będzie tu aż 370 miejsc siedzących. Myślę, że tyle wystarczy.
W razie potrzeby będzie można zdecydować się na ustawienie kolejnych platform.
W bliskim sąsiedztwie trybun wykańczany jest właśnie nowy budynek. Będą tam trzy toalety: męska, żeńska i dla osób niepełnosprawnych. - Mamy toalety w budynku socjalnym, ale zgodnie ze standardami sportowcy powinni mieć własne szatnie - mówi Schumacher.
Dotąd na stadionie kibice i uczestnicy imprez musieli korzystać z przenośnego toi-toia.
Nie starczyło jednak pieniędzy na tartanową nawierzchnię bieżni okalającej murawę. Zostanie, jak wcześniej, pokryta żużlem.
Są już zamontowane stanowiska do pchnięcia kulą, do skoku w dal i do skoku wzwyż. Tuż za stadionem powstaje skatepark o konstrukcji żelbetonowej. Będzie miał 480 m. Gotowa jest górka zjazdowa o wysokości 4 metrów i długości 48 metrów.
Czytaj e-wydanie »