Podczas derbowego meczu w Toruniu (54:36 dla Apatora), grudziądzkich żużlowców wspierała spora grupa fanów. Nie wszyscy chętni kibice weszli jednak na stadion.
We wtorek grudziądzki klub wydał oświadczenie w tej sprawie.
- Grudziądzki Klub Motocyklowy S.A. wyraża swój sprzeciw wobec potraktowania kibiców naszego klubu przez Klub Sportowy Toruń S.A. w związku z wydarzeniami które miały miejsce podczas XIII rundy PGE Ekstraligi na toruńskiej Motoarenie - napisali przedstawiciele GKM. - Nasi kibice zostali pozbawieni możliwości zakupu biletów online, przez co zobowiązani zostali nabyć wejściówki w kasie zlokalizowanej przed wejściem na Sektor Gości. Dla prawie 1000 kibiców naszego klubu przygotowano do sprzedaży dwie kasy biletowe. Nie uruchomiono również internetowej przedsprzedaży. Pomimo ogromnej kolejki i niepotrzebnie wydłużanego czasu obsługi, wejściówki udało się nabyć większości naszych oddanych kibiców. Jednak około 200 fanów w tym rodziny z dziećmi zostali pozbawieni możliwości zakupu wejściówki i pozostali przed bramami stadionu.
GKM zapewnia, że "wszelkie próby interwencji i mediacji w celu rozwiązania problemu podejmowane przez przedstawicieli naszego klubu zostały zignorowane".
- Nie zostały podjęte żadne próby rozwiązania zaistniałej sytuacji. W ramach solidarności z kibicami, którym odmówiono sprzedaży biletów, część kibiców obecnych na trybunach postanowiła opuścić teren stadionu.
Wyrażamy sprzeciw wobec braku szacunku dla kibiców, którzy jeżdżą setki kilometrów za swoją drużyną i bez żadnego powodu odmawia się im obejrzenia zawodów. Sport żużlowy tworzymy dla kibiców i taka idea nam zawsze przyświeca - dodali przedstawiciele GKM.
