Janusz Gierszewski niewątpliwie ma ciekawą biografię - chyba jako jeden z niewielu rasowych humanistów (filolog z wykształcenia) pracował w policji, ba, nawet został komendantem powiatowym w Choj-nicach. Co nie przeszkodziło mu w rozwijaniu kariery naukowej w dziedzinie bezpieczeństwa publicznego, ale też nie odciągnęło go od...pisania wierszy.
To już trzeci tomik, którym obdarowuje czytelników. Bardzo osobisty, bardzo płomienny, bo o miłości przede wszystkim, dedykowany żonie, czego autor wierszy bynajmniej nie ukrywa, a wręcz przeciwnie - na promocji tomiku w podziemiach kościoła gimnazjalnego miał dla niej bukiet kwiatów.
Wiersze Gierszewskiego chwalił tam inny poeta Kazimierz Rink, co jak wiemy, zwykle bywa trudne, by docenić konkurenta w tej samej dziedzinie. Ale Rink zauważył i świeżość spojrzenia, i różne gamy liryzmu, i szczerość, i odważną erotyczną nutę.
A wieczór - przy szczelnie wypełnionej sali - upłynął nieco inaczej niż to na promocjach tomików bywa. Bo wiersze wziął na warsztat Dominik Gostomski jako reżyser i z pomocą Martyny Jakusz Gos-tomskiej i Piotra Rutkowskiego, z muzyczną oprawą Piotra Koperskiego (fortepian) i Janusza Łangowskiego (gitara) stworzył nastrojowe widowisko, na pół mówione, na pół śpiewane. Bardzo zgrabnie zrobione i ciepło przyjęte przez widownię.
Ciąg dalszy promocji nastąpił już w baszcie Trzebiatowskiego, gdzie obaj imiennicy spotkali się na „pojedynku” na wiersze, ale tylko wojnę markowali.
Gierszewski dokonał polonistycznego rozbioru najnowszego tomiku wierszy Trzebia-towskiego pt. „Między czasem”, a Trzebiatowski rewanżował się komplementami o jego zbiorze pt. „Sercem pisane”. Wiersze Gierszewskiego czytał Piotr Rutkowski.
W Bydgoszczy autobus zderzył się z samochodem osobowym. 7 osób jest rannych
- Jesteśmy chłopakami z tej samej ulicy, z Gdańskiej - podkreślał Janusz Trzebiatowski. - Każdy z nas zrobił inną karierę, różnie, ale obaj piszemy wiersze, podejmujemy też zbliżone tematy - czasu, natury, kobiety...
Były gratulacje dla obydwu panów, były też autografy i pamiątkowe fotki. - Ja to raczej nie lubię takich wydarzeń - komentował Janusz Gierszewski. - Wolę spokój i domowe zacisze, ale Janusz namówił mnie na ten wieczór, a jemu nie sposób odmówić...
To już 35 tom w serii Biblioteka Filomaty, w której ukazał się tomik „Sercem pisane” Janusza Gierszewskiego. Warto się zaopatrzyć w to wydawnictwo, bo to poezja i sercem pisana, i trafiająca do serca...
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju