www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Teraz ich patronami mają być znani artyści, malarze i rzeźbiarze - Teofil Ociepka, Krzysztof Cander, Józef Makowski i Stanisław Horno-Popławski.
- Przedstawimy te propozycje radnym i albo zyskają akceptację, albo tak jak Herbert, Miłosz i Przybora trafią do naszej zamrażarki, gdzie będą czekać na większe, ładniejsze drogi - mówi Lech Zagłoba-Zygler z zespołu ds. nazewnictwa miejskiego. Od razu jednak dodaje, że wybrane przez zespół gruntówki pewnie nie są ładne, czy reprezentacyjne, ale innych ulic w Bydgoszczy nie ma i szybko nie będzie. - Można jeszcze zamienić Gdańską na Miłosza, jednak ze względu na ogromne koszty nie będzie na to zgody - mówi.
Kolejna propozycja dotyczy trasy "W-Z", której odcinek między Artyleryjską a Nad Torem miałby nosić imię rotmistrza Witolda Pileckiego, bohatera wojennego podziemia i organizatora ruchu oporu w obozie Auschwitz-Birkenau. Natomiast ostatnia to nowa uliczka między Tatrzańską a ulicą Podgórze w Fordonie, dla której wybrana nazwa to Karkonoska.
Nowych patronów najpierw zaopiniują komisje bydgoskiego ratusza, a ostateczna decyzja zapadnie pod koniec marca. Już teraz jednak pojawiają się głosy, że dla zabłoconych i zarośniętych krzakami gruntówek lepsze byłyby bardziej prozaiczne nazwy, np. pochodzące od gatunków ryb, czy ssaków. - Nie traktuję ich poważnie - odpowiada Lech Zagłoba-Zygler.