https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy dyrektor izby wytrzeźwień: - Jestem tu, żeby poprawić funkcjonowanie ośrodka

Rozmawiał Przemysław Decker
- Przeszłość mnie nie interesuje - mówi Ireneusz Zwolakiewicz.
- Przeszłość mnie nie interesuje - mówi Ireneusz Zwolakiewicz. Fot. Przemysław Decker
- Chcę się skupić na na wprowadzaniu zmian. Rozmowa z Ireneuszem Zwolakiewiczem, nowym dyrektorem grudziądzkiej izby wytrzeźwień.

- Dlaczego pana poprzednik Alfred Józefiak z hukiem wyleciał ze stanowiska dyrektora izby wytrzeźwień?
- Nie wiem i powiem szczerze, nie interesuje mnie to. Jestem tu, żeby poprawić funkcjonowanie ośrodka, a nie rozliczać byłego dyrektora,

- Czy były jakieś zaniedbania ze strony byłego szefa placówki?
- Nie do mnie należy ocena. Pewne sprawy należało wyprostować i ja to zrobiłem. Teraz chcę się skupić na na wprowadzaniu zmian do placówki.

- Co zatem chce pan zmienić?
- Przede wszystkim oddzielić izbę wytrzeźwień od hostelu i punktu interwencji kryzysowej. Nie może być tak, że dzieci albo kobiety mają możliwość styczności z "pacjentami" izby. Wszystkie placówki są co prawda w jednym budynku, ale można je od siebie odseparować. Zamierzam również wprowadzić ochronę do hostelu. Do tej pory każdy mógł bez problemu wejść przez drzwi lub okno do pomieszczeń. W najbliższym czasie wprowadzimy dyżury ochroniarza, który będzie ewidencjonował każde wejście i wyjście osób spoza ośrodka. Chcemy również wybudować plac zabaw dla dzieci i park terapeutyczny dla anonimowych alkoholików, gruntownie przeszkolić pracowników izby w zakresie ratownictwa medycznego. Być może uda się nam pozyskać środki zewnętrzne na adaptację strychu.

- Czy przewiduje pan roszady personalne w zespole?
- Nikogo do tej pory nie zwolniłem i nie zamierzam tego robić. Mamy zgrany zespół. Ogłosimy jedynie konkurs na stanowisko księgowej, bo w tej dziedzinie zmiany są szczególnie palące. Brakuje nam pracowników socjalnych, ale tych nie będzie łatwo pozyskać.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
głupoty piszesz "wtajemniczony" zona nie miala tu nic wspólnego. Sąsiad Malinowskiego a obecny dyrektor Zwolakiewicz nie miał pracy trzeba zrobic mu miejsce na odpowiednim stanowisku. Przecież Prezydent musi mieszkać w doborowym sasiedzctwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w
wtajemniczony
- Dlaczego pana poprzednik Alfred Józefiak z hukiem wyleciał ze stanowiska dyrektora izby wytrzeźwień?
- Nie wiem i powiem szczerze, nie interesuje mnie to. Jestem tu, żeby poprawić funkcjonowanie ośrodka, a nie rozliczać byłego dyrektora,

- Czy były jakieś zaniedbania ze strony byłego szefa placówki?
- Nie do mnie należy ocena. Pewne sprawy należało wyprostować i ja to zrobiłem. Teraz chcę się skupić na na wprowadzaniu zmian do placówki.
; Sprawa,jest oczywista;żona Pana J.założyła ZZ"Solidarność"w MOPS w G-dzu;przy pomocy geniusza po podstawówce B.I,żeby to nie trąciło,zemstą to odczekano chwilę...no i jest efekt!A MZK,to co przypadek?itd...Mściwość Komumny/PO/nie zna granic!!!.Pamiętajcie mieszkańcy,tą stagnacje obecną!
G
Gość
W dniu 20.02.2009 o 18:45, ~gość~ napisał:

Pewnie ze fikcja, bo jak tamten byl zly to ten to słoneczko? Przeciez tez ma przeszlosc i mieszka tam gdzie inni. A to co mowil w gazecie ze ochrona potrzebna jest dla pijanych bo wchodza przez okna i dzrzwi to niech pracuja i pilnują a nie spia. Czy nowy dyrektor zapłaci za ochrone za swoje czy za pieniadze podatnkow. Bo jak z pieniedzy podatnikow to mieszkancy na to niepozwalaja.



Te konkursy to fikcja. Widać i słychać z wypowiedzi "wybranych"
~gość~
Pewnie ze fikcja, bo jak tamten byl zly to ten to słoneczko? Przeciez tez ma przeszlosc i mieszka tam gdzie inni. A to co mowil w gazecie ze ochrona potrzebna jest dla pijanych bo wchodza przez okna i dzrzwi to niech pracuja i pilnują a nie spia. Czy nowy dyrektor zapłaci za ochrone za swoje czy za pieniadze podatnkow. Bo jak z pieniedzy podatnikow to mieszkancy na to niepozwalaja.
d
dobrze poinformowany
Konkurs na dyrektora był oczywiście fikcją - tak samo jak konkurs na stanowisko księgowej, którą i tak zostanie pewna znajoma pana dyrektora. I po co te kłamstwa....Obecna władza krytykuje poprzedników,a robi dokładnie to samo. Znajomości a nie kwalifikacje są najważniejsze. Okazuje się, że polityka jest brudna nawet na szczeblu gminnym.
e
error
Tam powinni wymienić całą ekipe!!!!! klika i tyle
j
jazzman
Przecież nominacja jest dopiero dzisiaj. Pomorska chyba się trochę pospieszyła. Przynać jednak, że konkurencja GP znowu została w tyle
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska