MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Inowrocław z okazji "Święta Pracy": - Inowrocławianie nie chcą obierać cebuli [wideo]

(dan)
Marcin Wroński oraz przedstawiciele ruchu Nowy Inowrocław.
Marcin Wroński oraz przedstawiciele ruchu Nowy Inowrocław. Dariusz Nawrocki
- Tysiące młodych osób wyemigrowało z Inowrocławia, często z tego powodu rozrywane są rodziny, a ci, którzy zdecydowali się zostać, mogą liczyć jedynie na oferty "obierania cebuli" - przekonuje Marcin Wroński. Polub www.pomorska.pl/inowrocław na Facebooku tutaj.​

Na konferencji prasowej zorganizowanej z okazji przypadającego w piątek "Święta Pracy" Marcin Wroński, szef ruchu "Nowy Inowrocław" przypomniał, że co piąty Inowrocławianin jest bezrobotny.

- Z tego powodu czeka nas katastrofa ekonomiczno-demograficzna i dramat wielu rodzin. Tysiące młodych osób wyemigrowało z Inowrocławia, często z tego powodu rozrywane są rodziny, a ci, którzy zdecydowali się zostać mogą liczyć jedynie na oferty "obierania cebuli" - przekonywał.

Za pośrednictwem dziennikarzy po raz kolejny apelował do władz Inowrocławia, aby skończyły z utopijną wizją 70-tysięcznego uzdrowiska. - 13-letnia realizacja Solankowego planu Brejzy jest źródłem tej patologii. Musimy więc działać natychmiast, zanim będzie za późno - przekonywał.

"Spójrzmy na działania obecnej ekipy. Wpompowano ponad 16 milionów złotych w tak zwane strefy gospodarcze, na których obecnie można wypasać bydło. Jak wygląda zabieganie o inwestorów? Skorzystano z mojego pomysłu stworzenia "łowców inwestorów" w urzędzie, ale zamiast zatrudnić profesjonalistów, prezydent Brejza stworzył kolejne urzędnicze stanowisko dla "swojaka"! Ich łowcy inwestorów mogą pochwalić się zerową skutecznością, zatem są najzwyklejszym ciężarem dla mieszkańców, a powinni generować zyski! Pytamy więc publicznie jakie są konkretne plany i jaka strategia pozyskiwania inwestorów będzie obrana, Inowrocławianie mają prawo to wiedzieć" - czytamy w przekazanym dziennikarzom oświadczeniu.

Co na to inowrocławski ratusz? Przedstawiamy odpowiedź Agnieszki Chrząszcz, rzecznika prezydenta Inowrocławia:

"Z przykrością stwierdzamy, że radny upowszechniania nieprawdziwe informacje dot. bezrobocia w mieście - szkodzą one naszemu miastu i przedstawiają inowrocławian w złym świetle, bo jako osoby, które nie potrafią znaleźć zatrudnienia. Rzeczywistość wygląda inaczej, przykładem są niedawne targi pracy podczas których oferowano zatrudnienie w wielu branżach.

Nasuwa się pytanie - z jakich źródeł korzysta radny mówiąc o bezrobociu w mieście. Powiatowy Urząd Pracy w Inowrocławiu podaje na swoich stronach stopę bezrobocia wyłącznie w powiecie. Na koniec lutego tego roku wyniosło ono 21,2 proc. Podkreślamy, że te dane dotyczą całego powiatu. W Inowrocławiu w tym czasie było zarejestrowanych 5892 bezrobotnych na ok. 74 tys. mieszkańców. W 2002 roku, czyli na początku pierwszej kadencji prezydenta Brejzy zarejestrowanych bezrobotnych było 9472 osoby. Po tych liczbach od razu można zauważyć postępujący spadek bezrobocia, nieznaczny to jednak że jesteśmy zadowoleni z obecnego stanu.

Daleko nam do katastroficznych wizji pana radnego, który nie wymyślił nic oprócz straszenia mieszkańców Inowrocławia.

To przykre, że chcąc zaistnieć w mediach radny działa się na szkodę swojego miasta".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska