Do Światowej Organizacji Zdrowia trafiło zgłoszenie z Rosji, które dotyczy grypy ptaków - podało radio RMF FM. Szefowa Federalnej Służby Ochrony Praw Konsumentów wskazała, że zakażonych wirusem ptasiej grypy H5N8 zostało siedmiu pracowników fermy drobiu w południowej Rosji. To właśnie tam, w grudniu 2020 roku, wykryto ognisko epidemii u ptaków.
Czy mamy powody do obaw?
Ministerstwo rolnictwa poinformowało, że nie ma dowodów na to, aby wirus grypy ptaków podtypu H5N8 przenosił się na ludzi.
"Dotychczasowe badania i analizy wykonane w Instytucie Weterynaryjnym – Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach i Laboratorium Referencyjnym w Padwie, przy użyciu m.in. technik sekwencjonowania genomu wirusa grypy ptaków, nie wykazały do dziś, aby w Polsce i innych krajach Europy, zarówno w obecnym sezonie grypowym, jak i poprzednich, wirusy grypy ptaków podtypu H5N8 występujące u drobiu i dzikich ptaków posiadały cechy genetyczne wskazujące na chorobotwórczość dla ludzi", czytamy na stronie internetowej resortu.
Źródło: MRIRW
Grypa ptaków w gospodarstwie. Jakie niesie ze sobą ograniczenia?
