
Na moście symbolicznie połączono dzisiaj flagi - unijną, miejską i narodową - na wysokości tablicy z nazwą patronki mostu gen. Elżbiety Zawackiej

- Kilkadziesiąt lat czekaliśmy na ten most - mówi Stanisław Jaworski, który na dni otwarte mostu przyszedł z żoną. Na środku nowej przeprawy spotykały się rodziny, mieszkające na dwóch różnych brzegach Wisły.

- Teraz będę odwiedzać rodziców z Rubinkowa kilka razy w tygodniu - mówi pan Rafał z Czerniewic i wspomina, że czasami dojazd do pracy w północnej części miasta zajmował mu kilkadziesiąt minut.
- Piękny - zachwyca się mostem Krystyna Grabowska ze Skarpy. - Gdyby było trochę cieplej, to wybrałabym się od razu do Ciechocinka.

Mroźna i wietrzna aura nie odstraszyła torunian. Na spacer po trasie mostowej wybrało się w weekend nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. - Obserwowałem tę budowę od wielu miesięcy - zaznacza Jacek Mroczkowski z Rubinkowa. - Z daleka most nie robi takiego wrażenia jak z bliska. Dopiero na środku Wisły widać, jak ogromne są te dwa mostowe łuki. Teraz w końcu dojadę na działkę na Rudaku, którą widzę przecież z okna wieżowca, w kilkanaście, a nie kilkadziesiąt minut.
Zobacz także: Dni otwarte na nowym moście w Toruniu [wideo]