Ks. Piotr ma 41 lat. Szkołę Podstawową ukończył w Dąbrowie Chełmińskiej. Potem zdał do Technikum Elektronicznego w Bydgoszczy. Kolejnym etapem edukacji były studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. Od razu po szkole zdecydował się na Seminarium. Tam spędził pięć lat.
Święcenia odebrał w 1995 roku w Toruniu. Potem, jako wikariusz, spędził po kilka lat w: Toruniu, Grudziądzu, Wąbrzeźnie i ponownie w Toruniu. Do Grzybna trafił z parafii Najświętszej Marii Panny w Toruniu.
- Myślę, że tutaj zatrzymam się na dłużej - mówi ks. Kociniewski. - Cieszę się, bo znam to środowisko i jestem niedaleko rodzinnych stron.
Ksiądz przejął wszystkie lekcje religii po swoim poprzedniku, ks. Stefanie Nawotko. Poza tym, do końca roku szkolnego dojeżdżał będzie do Torunia, gdzie w I Liceum Ogólnokształcącym uczy katechezy.
- Ksiądz pracuje u nas już drugi tydzień - mówi Alicja Adryan, dyrektor Szkoły Podstawowej w Grzybnie.
Ksiądz kilka dni temu zamieszkał na plebanii w Grzybnie. Przyznaje, że wymaga ona remontu, ale na razie nie ma czasu, aby o tym pomyśleć.
- Najbliższe plany to przygotowanie i przeżycie Świąt Wielkanocnych - opowiada ks. Piotr. - Potem przygotowanie dzieci do pierwszej komunii świętej, bierzmowania. Trzeba też zrobić coś w sferze materialnej przy kościele, w parafii, ale obecnie mam wiele innych zajęć. Jak się skończy rok szkolny pomyślę też o wprowadzeniu na plebanię psa. Na razie będę sam.
Proboszcz pasjonuje się sportem. Kiedyś sędziował mecze piłki nożnej.
- Kibicuję drużynie Bayernu Monachium - przyznaje. - Kiedyś zapewne zorganizuję jakiś mecz dla parafian.
