Był uzbrojony w nóż i atakował ludzi spacerujących w parku w miejscowości Villejuif, kilka kilometrów od Paryża. Jedna z rannych osób, 56-letni mężczyzna zmarł. Policja zastrzeliła nożownika.
Do tragedii doszło w parku Hautes-Bruyères w Villejuif. - Dwie ranione przez nożownika osoby są w stanie krytycznym - poinformowała policja.
Jak mówili świadkowie, 56-latek zginał w piątkowe popołudnie próbując chronić swoją żonę. Po ataku napastnik uciekł do supermarketu Carrefour, który znajdował się niecałe kilometr od miejsca ataku, gdzie został zastrzelony przez policjantów.
Burmistrz Villejuif Franck Le Bohellec opowiadał Le Parisenowi, że zmarły 56-latek szedł z żoną, gdy napastnik się do nich zbliżył. Chciał chronić kobietę i doznał groźnych ran.
Napastnikiem okazał się Nathan C., urodził się w 1997 roku w Lilas, na wschodnich przedmieściach Paryża. Lokalna prokuratura powiedziała, że nie był na liście religijnych fanatyków, choć miał się zradykalizować po tym jak przeszedł na islam.
Prokurator paryski Laure Beccuau powiedział lokalnym mediom: W swoim szale, gdy zaczął atakować przypadkowe osoby próbował zaatakować inne ofiary, którym udało się uciec.
Prezydent Emmanuel Macron wyraził współczucie dla rodzin ofiar i zawarł w oświadczeniu: Nadal zdecydowanie walczymy przeciwko bezsensownej przemocy.
Atak nastąpił zaledwie cztery dni przed piątą rocznicą zabójstwa 12 osób w satyrycznym magazynie Charlie Hebdo w Paryżu przez dwóch braci, którzy byli sympatykami Al-Kaidy.
Uważa się, że ofiary były przypadkowe, a motyw nożownika nie został jeszcze ustalony.
