Wydawało się, że najbardziej kontrowersyjnym tematem ostatniej sesji będzie sprawa ewentualnego pozbawienia mandatu radnego Krystkowiaka. Nic z tego. Najwięcej emocji wzbudziły całkiem inne sprawy.
I tak burmistrz zarzucił radnemu Majcherkiewiczowi, że "węszy". Radny Majcherkiewicz wypomina, że w nowej hali jest za mało toalet. Za to Grzegorz Stochliński przypomina, gdzie w Mogilnie była "szczalnia i meliniarnia".
Więcej w środowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »