Wyniki z sierpnia były najgorsze od 7 lat, co nie wróży dobrze jesieni i zimie.
W urzędzie pracy coraz tłoczniej
Pod koniec lata o status bezrobotnego wystąpiło 848 mieszkańców powiatu nakielskiego. Dla ponad 700 osób była to kolejna wizyta w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nakle lub filii PUP w Szubinie.
Pracownicy mogli im zaproponować jedną z 232 zgłoszonych ofert pracy.
Etat znalazło niewielu
Z ewidencji bezrobotnych skreślono co prawda w ostatnich tygodniach ponad 800 osób, ale szczęśliwców, którzy znaleźli pracę było wśród nich niewielu, bo 251.
Pozostali zostali wykreśleni z listy, bo nie potwierdzili na czas swej gotowości do podjęcia pracy (było takich osób 233), nie skorzystali z przedstawionej im oferty zatrudnienia lub też sami zrezygnowali ze statusu osoby bezrobotnej (około 50-osobowa grupa).
Gdyby nie to, ostatnie wskaźniki w PUP wyglądałyby jeszcze gorzej.
Stopa idzie w górę
Z miesiąca na miesiąc rośnie też stopa bezrobocia. Najnowsze dane dotyczące powiatu nakielskiego dowodzą, że bez pracy jest 19,5 proc. mieszkańców. Gorzej jest wciąż w powiecie lipnowskim, grudziądzkim ziemski, grudziądzkim grodzkim, żnińskim, sępoleńskim, a także w powiatach: chełmińskim, włocławskim ziemskim, inowrocławskim i mogileńskim.
Bronią się Szubin i Kcynia
W trzech gminach powiatu nakielskiego odnotowano w ostatnich tygodniach wzrost liczby bezrobotnych. Z danych PUP wynika, że w mieście i gminie Nakło liczba bezrobotnych zwiększyła się o 35 osób, w gminie Sadki przybyło 28 bezrobotnych, a w mieście i gminie Mrocza 16.
Wzrostu nie odnotowano na razie w Szubinie (spadek o 3 osoby) oraz w Kcyni. W tej gminie liczba bezrobotnych zmniejszyła się nawet o 64 osoby.
Oprócz zwiększającego się bezrobocia problemem jest malejąca liczba osób otrzymujących zasiłek. W tej chwili prawo do tego świadczenia posiada ledwie 30,9 proc. ogółu bezrobotnych.