O ścieżki rowerowe we Włocławku i okolicach trzeba dbać!

Droga rowerowa do Wieńca Zdroju to jedna z piękniejszych tras rowerowych w okolicach Włocławka.
- Uważam, że powinno się o nią lepiej dbać - mówi nasz Czytelnik, rowerzysta - amator. I wylicza zauważone przez niego mankamenty: kostka, która zaczyna zarastać zielskiem, drzewa i krzewy ograniczające widoczność, wdzierające się na ścieżkę. - Zieleń, w którą wkomponowana jest ta droga dodaje jej uroku, ale z praktycznego punktu widzenia jest kłopotliwa dla rowerzystów - uważa włocławianin.

Prowadząca do Wieńca droga rowerowa jest jedyną ścieżką dla jednośladów w gestii Starostwa Powiatowego. Powstała cztery lata temu przy okazji przebudowy drogi do tej miejscowości. Kosztowała ok. 800 tys. zł.

- Wiemy, że dla wielu włocławian jest rekreacyjną atrakcją, tędy też wiele osób dojeżdża do pracy, do szkół - mówi starostwa Kazimierz Kaca. - Ale to nie znaczy, że nie widzimy pewnych mankamentów - przyznaje. - W przyszłym roku zamierzamy zadbać o nawierzchnię ścieżki, będzie systematycznie oczyszczana, a gałęzie przycinane - tak, aby nie przeszkadzały rowerzystom - zapewnia starosta.
Nie ma chyba rowerzysty, który nie zaznał przyjemności jazdy ścieżką rowerową wzdłuż Obwodowej - twierdzi nasz Czytelnik z Zazamcza. - To droga, którą wykonano, z mojego puntu widzenia, bez zarzutu. Latem wymieniono fragment nawierzchni na mostku nad Zgłowiączką - a to znaczy, że ktoś dba o tę drogę - mówi rowerzysta. Droga, biegnąca w granicach miasta , ma w sumie 1200 metrów długości. W listopadzie minie rok od oddania jej do użytku. ńajmłodsza we Włocławku ścieżka ma jednolitą nawierzchnię, nie ma więc obaw, tak jak w przypadku drogi do Wieńca, że zarośnie trawą czy chwastami.

Jedna ze ścieżek - najstarsza chyba we Włocławku - prowadzi nad Jezioro Wikaryjskie. Jej - na prośbę Czytelników - poświęcimy osobną publikację.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!