Kolejny samochód utknął na przejeździe kolejowym. Tym razem doszło do tego w środowe popołudnie w Lubinie. Samochód osobowy wjechał na tory i zaraz po tym rogatki zaczęły opadać.
o w ostatnich dniach druga taka sytuacja. Najpierw bus utknął między rogatkami na przejedzie w rejonie Zgorzelca. Ale tam maszynista zwolnił na czas. W środę w Lubinie było inaczej. Po tym jak opadły rogatki pociąg przejechał przed maską samochodu osobowego z prędkością 120 km/h.
- Odkąd wróciliśmy z połączeniami do Lubina takie sytuacje zdarzają się nagminnie - powiedział nam Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. - Kierowcy jeżdżą na pamięć. Przez 10 lat w tym miejscu jeździły składy towarowe z prędkości 20-30 km/h. Nasze maszyny jeżdżą o wiele szybciej. Dlatego apelujemy do kierowców o ostrożność.
czemu nie pada sie IQ potencjalnych kierowcow z Wroclawia?
Przeciez ten ma ewidentny niedobor.
D
Dolnoślązak
2019-07-27T00:37:35 02:00, Maszynista z KD:
Prawda jest taka że kierowcy z Wrocławia mają jakąś manię p.t. "na pewno zdążę, jak mam poczekać te kilkadziesiąt sekund to wolę umrzeć" Sam jestem kierowcą i kompletnie nie ogarniam o co im chodzi...
2019-07-27T00:38:03 02:00, Wrocławianin:
Zgadza się, jazda po Wrocławiu to masakra tak się ludzie pchają ale prawda jest taka, że rdzennych wrocławian jest mało a przyjezdni co się tu osiadaja to jak bydło się zachowują zwłaszcza na ulicy..
To prawda, Wrocław jest miastem z największym chamstwem na drogach, a z wrocławskich "kierowców" wszędzie się śmieją, szczególnie w górach, gdzie wrocławianina który pojechał na święta w góry poznać po balecie, jaki robią na górskich serpentynach. Przyjezdni jeszcze w miarę potrafią kierować autem, ale tzw. "rodowici" (w cudzysłowie, bo to wszystko kmioty z zabużańskich wsi) wrocławianie do tej pory nie nauczyli się, że autem kieruje się inaczej niż wozem konnym, gdzie wystarczy tylko krzyczeć "wio", "wiśta" itd.
W
Wrocławianin
2019-07-27T00:37:35 02:00, Maszynista z KD:
Prawda jest taka że kierowcy z Wrocławia mają jakąś manię p.t. "na pewno zdążę, jak mam poczekać te kilkadziesiąt sekund to wolę umrzeć" Sam jestem kierowcą i kompletnie nie ogarniam o co im chodzi...
Zgadza się, jazda po Wrocławiu to masakra tak się ludzie pchają ale prawda jest taka, że rdzennych wrocławian jest mało a przyjezdni co się tu osiadaja to jak bydło się zachowują zwłaszcza na ulicy..
M
Maszynista z KD
Prawda jest taka że kierowcy z Wrocławia mają jakąś manię p.t. "na pewno zdążę, jak mam poczekać te kilkadziesiąt sekund to wolę umrzeć" Sam jestem kierowcą i kompletnie nie ogarniam o co im chodzi...
K
Kosmo
Ci ludzie z DW wogule nie myślą wydaje mi się że jeżdżą po lekach lub po środkach odurzających albo ta gorączka powoduje Brak myślenia bo nie wiem jak to wytłumaczyć.????
G
Gość
Pomyślcie ze taki nieudacznik kierowca z Wrocławia mógłby zabic kogos z waszej rodziny .nie ma kogo żałować oby mniej takich kierowców
/////
ciekawe w jakim stanie upojenia była cała ta piątka z Wrocławia /gorzała , prochy co za różnica/ ?? tego nie podano , a to wydaje mi się że jest ważne .
i
instruktor nauki jazdy
Zasady na drodze są dwie: 1. Uważaj na wszystko, co nie jest furmanką. 2. Zawsze uważaj, gdy sam jedziesz furmanką. Kierowcy z Wrocławia złamali obie i to są tego skutki.
M
Michał Szymajda
Idiotów z DW na blachach absolutnie nie żal. Szkoda tylko pasażerów z okolic Lwówka, którzy musieli stać przez nich w polu. I wąchać podwrocławski gnój.
k
kolejarz z KD
2019-07-27T00:34:51 02:00, Wiktor Lis:
Czy to ten słynny Wrocławski Troll ciągle plujący na Lwówek wpadł pod pociąg? Coś ucichł dzisiaj po południu.
Spotkało go przeznaczenie. Czyli pociąg pod Lwówkiem. A pięcioczłonowy Impuls to już poważniejsza sprawa niż lekki szynobus do Lwówka. Tamten tylko pobijał mu japę i przykuł do wózka/krzesła przed kompem.
W
Wiktor Lis
Czy to ten słynny Wrocławski Troll ciągle plujący na Lwówek wpadł pod pociąg? Coś ucichł dzisiaj po południu.
J
Jakub Madrjas
We Wrocławiu ludzie nieprzyzwyczajeni do pociągów, bo do dzisiaj jeżdżą furmankami. Tak jak dziadowie zza Buga.
M
MK ze Śląska
Mikole z Wrocławia pojechali za miasto zobaczyć pociąg. Tylko nie wiedzeili, że pociągi jeżdżą szybciej niż wozy konne.
K
Krzysztof Czarnecki
Wrocławskich mikoli zmyliła prędkość. Myśleli, że to jak zwykle furmanka, a tym razem okazało się, że pociąg. Oby inni wyciągnęli wnioski.
k
kierpoć z KD
2019-07-27T00:31:42 02:00, Maszynista z PR:
Biedny maszynista. Znowu musiał przejeżdżać przez Wrocław i jego okolice i znowu trauma.
Jak nie rzucają tam gównem w pociąg to sami się rzucają pod pociąg. Sama patola mieszka we Wrocławiu.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
