Prace przy budowie marketu Obi w pobliżu włocławskiego Reala miały rozpocząć się w grudniu ub. roku, lecz załatwianie spraw formalno-prawnych okazało się dłuższe niż przypuszczano. Być może ten właśnie fakt stał się przyczyną pogłosek o wycofaniu się Obi z włocławskiego projektu. - To tylko plotki - zapewnia Jacek Kuźniewicz, zastępca prezydenta miasta do spraw rozwoju. - Wszelkie formalności zależne od włocławskiego magistratu, wszystkie niezbędne dokumenty i zezwolenia zostały już wydane. O ile wiem, do wczoraj inwestor czekał jeszcze na zezwolenie związane z "przejściem" kolektora pod drogą numer jeden. Teraz pozostaje już tylko wyłonienie wykonawcy zadania, bo Obi współpracuje nie z jedną, lecz z kilkoma firmami budowlanymi i prace powinny ruszyć w najbliższym czasie.
Dwumiesięczne opóźnienie związane z załatwianiem formalności może jedynie oznaczać, że otwarcie gotowego obiektu nastąpi nie w październiku - jak pierwotnie planowano, lecz nieco później. Handlowcy zwykle robią jednak wszystko, by nowe sklepy były czynne jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
Warto przypomnieć, że historię marketów budowlanych Obi zapoczątkował ponad 30 lat temu sklep o powierzchni 870 metrów, znajdujący się w Centrum Handlowym Alstertal w Hamburgu PoppenbByła to wówczas absolutna nowość, wcześniej bowiem drewno kupowało się w tartaku, gwoździe w sklepie żelaznym, a farby w sklepie chemicznym. Pomysł dwóch partnerów - dra Emila Luxa i Manfreda Mausa, by sprzedaż wszystkich artykułów dla domu skupić w jednym miejscu, trafił na podatny grunt. Wkrótce pojawiło się logo sklepu z wizerunkiem bobra i nazwa Obi. Nie jest ona żadnym skrótem tylko brzmieniem francuskiego słowa: hobby.
Dziś markety Obi powstają również w Polsce. Włocławia-nie znają je dobrze. Przed marketami Obi w Płocku, Bydgoszczy czy Toruniu, nietrudno natknąć się na samochody z wło- cławską rejestracją. Klienci cenią sobie przede wszystkim fakt, że sklepy tej sieci, mające nie mniej niż 10 tysięcy metrów kwadratowych, podzielone są na cztery części: budowlaną, mieszkaniową, ogrodniczą oraz techniczną, a każda z nich oznaczona jest innym kolorem.
