https://pomorska.pl
reklama

Obława na piratów

Tekst i fot. Aleksander Knitter
To tyko rutynowa kontrola. - Wszystko w  porządku, można jechać dalej - mówią policjanci  Andrzej Sawicki i Maciej Malinowski.
To tyko rutynowa kontrola. - Wszystko w porządku, można jechać dalej - mówią policjanci Andrzej Sawicki i Maciej Malinowski.
Trzy patrole, w tym jeden nieoznakowany z wideorejstaratorem, brały udział w poniedziałkowej akcji "Prędkość". Na odcinku berlinki z Chojnic do Rytla niesforni kierowcy karani byli mandatami oraz punktami.

     - Dzień bez wydarzeń nie jest stracony - mówi sierżant Andrzej Sawicki, który razem z Maciejem Malinowskim kontrolował kierowców na trasie Chojnice-Rytel.
     "Pomorska" towarzyszyła policjantom w przedpołudniowej akcji. - Cieszymy się, gdy nie trzeba nikogo karać. Radiowóz jest widoczny, ale gdy kierowca go zobaczy to i tak jest za późno, radar wyłapie prędkość już prawie z kilometra i na hamowanie jest za późno.
     **_Spokojna wylotówka
     O 8.00 początek akcji. Wylotówka z Chojnic do Rytla nie świeci pustkami, ale kierowcy jeżdżą spokojnie. Jedno pouczenie. Na liczniku radaru od 44 do dopuszczalnej granicy 53-55 km/h. Ci, którzy zachowywali się podejrzanie grzecznie, przekazywani byli przez radio do nieoznakowanej vectry, która wideorejstratorem wyłapywała tych, którzy przekraczali dopuszczalną prędkość 90 km/h na terenie niezabudowanym.
     
Wojsko w Krojantach
     Przy pomniku w Krojantach również spokojnie, co nie martwi chojnickich policjantów. - _Jest spokojnie i trzeba być zadowolonym, że choć przez moment kierowcy jeżdżą uważnie. _Do rutynowej kontroli przystanął tylko wojskowy star. Po minięciu jednego radiowozu kierowcy czuli się pewniej i co niektórzy przycisnęli. To kończyło się dla nich nieprzyjemnie, bowiem kilka kilometrów dalej poinformowany drugi patrol czekał z radarem.
     
13. punktów za manewr
     O wiele więcej działo się w Rytlu. Kierowcy, którzy minęli patrol przy wjeździe do Rytla od strony Czerska, przyciskali gaz na moście. Dla czterech z nich skończyło się to mandatem i punktami. Rekordzista za wyprzedzanie na skrzyżowaniu z prędkością 103 km/h "zapłacił" po zsumowaniu 13 punktów i kilkaset złotych mandatu. 30 minut w Rytlu i już 28 punktów i blisko 1000 tys. zł kary.
     Rekordzista, którego w swojej 13-letniej karierze "namierzył" vectrą Andrzej Sawicki, na trasie z Chojnic do Czerska miał na liczniku 210 km/h.
     
Czarny punkt
     **Odcinek "berlinki" z Chojnic do Krojant, który patrolowaliśmy razem z drogówką, jest bardzo niebezpieczny. - _Dużo jeżdżę po Polsce i to jeden z nielicznych czarnych punktów w kraju, gdzie liczba zabitych przewyższa rannych
- powiedział Sawicki.
     To nie pierwsza ani nie ostatnia akcja drogówki. Kierowcy powinni mieć się na baczności, bowiem za niebezpieczną jazdę policjanci nie stosują taryfy ulgowej.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska