Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Tucholi znów się oddaliła

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 052 396 69 32
Jeszcze niedawno mieszkańcy domagali się, żeby obwodnica uwzględniała Rudzki Most.
Jeszcze niedawno mieszkańcy domagali się, żeby obwodnica uwzględniała Rudzki Most. Fot. Daniel Frymark
Mieszkańcy dopytują, co z tucholską obwodnicą. Do końca września miała być podpisana wstępna umowa z marszałkiem. Burmistrz Tadeusz Kowalski podpisu nie złoży, dopóki województwo nie da konkretów na piśmie.

Burmistrz Tadeusz Kowalski we wtorek wysłał do marszałka Piotra Całbeckiego pismo w sprawie umowy wstępnej na odcinek przyszłej obwodnicy. Jak tłumaczy, dokumentów nie podpisze. Dlaczego?

Według wcześniejszych ustaleń budowę pierwszego etapu miały po połowie finansować samorządy lokalne i województwo. To ok. 1,8 km z Bladowa, łączące drogę 240 z drogą 241. Pozostałą część obwodnicy miał sponsorować marszałek. Takie zobowiązanie padło z ust marszałka również podczas konferencji prasowej.

Teraz pieniądze z województwa nie są już wcale takie pewne. Burmistrz obawia się, że za kilka lat gmina zostanie z rozpoczętą inwestycją, która będzie musiała dokończyć z własnych środków. - Nie mogę przyjąć takiego zobowiązania - mówi. - To przekracza możliwości finansowe gminy.

Chce, ale bez konkretów

Co na to marszałek?

Jakie jest stanowisko Urzędu Marszałkowskiego w sprawie tucholskiej obwodnicy? Na jakim poziomie jest gotowy partycypować w kosztach? Na ile wiążące są wcześniejsze zapewnienia marszałka, że pierwszy etap budowy będzie współfinansowany pół na pół z samorządami, natomiast koszty budowy pozostałych odcinków poniesie województwo? Jakie są aktualne ustalenia dotyczące obwodnicy?
Mówi Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego: - Stanowisko Urzędu Marszałkowskiego dotyczące budowy obwodnicy Tucholi nie uległo żadnej zmianie. Tucholska obwodnica jest jednym z projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, z deklaracją finansowania tej inwestycji ze środków RPOWK-P oraz budżetu województwa.
Realizacja drugiej części inwestycji w Tucholi, która miałaby być finansowana z budżetu województwa, jest na etapie ustaleń i wstępnego planowania. Jednak najpierw gmina Tuchola powinna zrealizować pierwszą część inwestycji, czyli zbudować obwodnicę.

"Istnieje uzasadnione niebezpieczeństwo, że inna decyzja doprowadziłaby do sytuacji, w której na szereg lat nie byłoby możliwe planowanie jakichkolwiek wydatków inwestycyjnych na zadania własne gminy, do których jesteśmy ustawowo zobowiązani. Jako odpowiedzialny burmistrz nie mogę doprowadzić do takiej sytuacji" - czytamy w piśmie burmistrza do marszałka.

Burmistrz obawia się też, że wobec braku jasnej deklaracji ze strony województwa, budowa obwodnicy może zakończyć się na pierwszym odcinku. - Trudno wówczas nazwać tę drogę obwodnicą, a problem tranzytu przez Tucholę pozostanie - tłumaczy Kowalski.

Czy marszałek wycofuje się z obietnic? Oficjalnie - nie. - Stanowisko Urzędu Marszałkowskiego dotyczące budowy obwodnicy Tucholi nie uległo żadnej zmianie - zapewnia Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego (obok pełna odpowiedź urzędu).

Za tymi słowami nie idą jednak żadne dokumenty. Do tej pory wszystkie ustalenia były ustne. - Gdybym miał gwarancje na piśmie, to mógłbym przystąpić do działań - mówi burmistrz, ale jednocześnie zapewnia, że nie zamierza się wycofywać z inwestycji.

Powiat pomoże, ale tylko trochę

Mówi Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi

Jako władze samorządowe nie zamierzamy wycofywać się ze złożonych deklaracji co do wysokości dofinansowania przedsięwzięcia. Gotowi jesteśmy zlecić wykonanie dokumentacji projektowej i doprowadzić do uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej.

Poza tym z rozmów burmistrza ze starostą wynika, że powiat nie będzie mógł w znaczącym stopniu partycypować w kosztach budowy obwodnicy. Powiat jest finansowo mocno obciążony modernizacją szpitala. - Na pewno nie jesteśmy w stanie uczestniczyć w kosztach na poziomie 8 mln zł - tłumaczy starosta Piotr Mówiński.

Nigdy zresztą nie deklarował, że powiat będzie do obwodnicy dokładał. W jakim zakresie starostwo jest gotowe pomóc przy obwodnicy? - Najwyżej 2-3 mln zł. Trudno mi jednak cokolwiek deklarować, bo takie decyzje podejmuje Rada Powiatu - mówi starosta.

Warunkiem pomocy jest finansowanie drugiego etapu budowy w całości przez województwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska